Kacper ma 16 miesięcy, już mu próbowałam dawać łyżkę żeby jadł sam, ale jedyny posiłek który udaje się mu jako tak zjeść jest budyń bo część przykleja się do łyżki i coś tam w buzi ląduje ;) O zupie nie ma mowy żeby sam jadł, bo kręci łyżką na wszystkie strony i zanim dojdzie do buzi to już nic na łyżce nie ma ;)
Za to widelcem mu idzie w miarę dobrze, bo gdy talerz ma pełny zawszę mu się uda coś nabić i trafić tym do buzi ;)

Poloz jej poprostu łyżeczke na talerzyk sama bedzie kombinować. Ja mojej tez tak dawalam no i cos pomalu zaczyna wychodzic ale woli raczka jesli. W żłobku karmia jeszcze dzieci takze nie masz sie o co martwic. Gorzej gdy dziecko ma trzy lata i w przedszkolu nie umie jesc lyzeczka to jest paranoja a słyszy sie takie historie o rodzicach karmiących 3latki.... ale 10 miesięcy kochana ma czas;)

u mnie bylo tak ze jak tylko zaczelam rozszezac dzieciom diete o zupki tak odrazu zawsze milay w raczce swoja lyzeczke,wiadoo ze poczatkowo tylko babraly w talerzyku ale z czasem prowadzily ja do buzi alebo paluszki oblizywaly... ok 10 m dzieci juz umialy jesc widelcem bo jakos im bylo latwiej od tego zaczynac ,zarowno zupe jak i 2 danie jadlu juz samodzielnie od 15/16m

mój ma 14 msc i potrafi jeść widelcem. zupy mu nawet nie pozwalam bo nie chce mi się sprzątać. W żłobku panie karmią dzieci i tam ją nauczą, także spokojnie , nie stresuj się ;)

Mój mały ma 16 mcy i od kilku mcy sam domagał się o swoją łyżeczkę. Na początku nic mu nie wychodziło tylko mieszał nią w talerzu. Teraz widelczykiem coś tam uda mu się nabić a łyżeczką zje jogurt czy kaszkę. Oczywiście sprzątania przy tym masa no i nie wszystko zawsze trafia do buzi ;) Nie chce jeść w ogóle jeśli nie dam mu jego łyżeczki czy widelca ;)