« Powrót Następne pytanie »

2012-04-15 20:10

|

edyt. 2012-05-25 14:58

|

Pozostałe

--

.....

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007

No niestety nie moge ci pomoc bo nie ma mnie w polsce zeby go w leb trzasnac:) Olej dziada my kobiety silne jestesmy Ja bym nawet w jego strone nie splunela

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

wiesz teraz nie za bardzo rozumiem czego Ty od nas oczekujesz,przecież każda napisała swoje zdanie i tylko od Ciebie zależy co zrobisz,przecież przecież nie pojedziemy do Ciebie i nie wykradniemy Cię z domu:/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007

wiesz teraz nie za bardzo rozumiem czego Ty od nas oczekujesz,przecież każda napisała swoje zdanie i tylko od Ciebie zależy co zrobisz,przecież przecież nie pojedziemy do Ciebie i nie wykradniemy Cię z domu:/
A moze jednak??? :P:P:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maga106

W dupę z nim. Po prostu się spakuj i wracaj do domu skoro już się zdecydowałaś. I nie daj sobie wmówić, że nie dasz rady sama zobaczysz, że jak urodzisz to poczujesz taką siłę, że będziesz mogła góry przenosić. A to co Ci mówił, że "nikt cię nie zechce" puszczaj mimo uszu.Sam sobie przeczy, bo przecież on Cię zechciał jakoś. Lepiej Ci będzie samej z maluszkiem niż z takim cholerstwem na garbie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Przeczytałam poprzedni wątek i jestem w szoku. Ale nawet nie chodzi o zachowanie twojego faceta (który podejrzewam, jest jeszcze dzieckiem i nic nie rozumie). Chodzi mi o Twoją sytuację i o to, ze w tak młodym wieku zdecydwałaś się na ciążę (uważam, że wpadka to również rodzaj decyzji bo wpadka nie dzieje się sama).
Czego ty się spodziewasz? Tego, że twój chłopak-gówniarz, który używa słowa "gówno" w trakcie ważnej dla ciebie rozmowy, który kpi z ciebie w oczy i dotyka najbardziej wstydliwych twoich spraw stanie na wysokości zadania, weźmie się do roboty i wspólnie stworzycie idealną rodzinę?
Ty się zastanawiasz czy od niego odejść czy nie a moim zdaniem niezależnie od tego czy z nim będziesz czy nie to i tak wychowywać będziesz dziecko sama bo raczej na takiego kogoś bym nie liczyła.
Wracając do pytania... bycie samotną matką nie jest złe, czasami nawet lepsze niz bycie z kimś kto cię nie szanuje.
Mam nadzieję, że masz jakieś wsparcie w swojej rodzinie bo skoro nie posiadasz jeszcze żadnego wykształcenia i prawdopodobnie pracy i ubezpieczenia to sama rozumiesz, że samą miłością dziecka nie wyżywisz. W każdym razie życzę ci powodzenia. Weź się w garść i nie dawaj sobą pomiatać....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulineczka100

Po prostu spakuj się i wracaj do domu. Nie tłumacz się mu i nie pytaj o zgodę, zresztą z tego co widzę to on i tak ma to gdzieś. A jak mu tak bardzo zależy na dziecku to może przecież je odwiedzać i pomagać w wychowaniu nawet jak nie będziecie razem. I moim zdaniem to, że jesteście młodzi wcale nie usprawiedliwia tego, że on zachowuje się jak pajac. Ja w tym roku skończę 20 lat a mój chłopak jest 5 lat starszy i choć zdarza mu się jeszcze zachowywać jak dziecko to jeśli chodzi o nasze dziecko rozmawia ze mną poważnie i nie wyśmiewa moich obaw. Wygląda na to, że zrobiłaś sobie dziecko z nieodpowiednim facetem, dlatego zostaw go, bo szkoda Twoich nerwów i zdrowia rosnącego w Tobie maluszka. A co do radzenia sobie z dzieckiem to mogę Ci jeszcze powiedzieć, że moja kumpela miała 15 lat jak urodziła syna i też wychowywała go sama, z pomocą rodziców. Teraz chłopczyk ma 4 latka i wszyscy go chwalą, że dobrze wychowane, mądre dziecko.