a prowadzisz taki pamietnik?
pewnie ze tak,jesli wysmieje Cie to bedziesz wiedziala ze nic z tego,choc jesli kocha i czuje to co Ty to postara sie naprawic:)
zycze Ci tego z calego serca:)

ja bym raczej proponowała szczerą rozmowę.. może on też czuje się zaniedbany z Twojej strony i oczekuje tego samego :D

myślę ze trzeba zaczac rozmowe bardzo szczerą. mowic smialo o tym czego Ci brakuje i jak fajnie bylo kiedys. a ogolnie to ja bym sama zaczela okzazywac mu mnostwo czulosci, wyszlabym z inicjatywa, a on potem moze by to kontynuowal. pokaż mu się od strony pieszczochy i sama go rozpieszczaj, a potem sama sie nadstaw jak kotek i mow o co prosisZ:) faceci z reguly sami sie nie domyslaja wielu naszych zachcianek. my musimy byc nauczycielkami dla nich. mowic o wsyztskim wprost i pokazywac co mile a co nie

mysle, ze z tym pamietnikiem to kiepski pomysl. najlepiej przejsc do czynów i rozbudzic w nim zazdrosc na wszelkie mozliwe sposoby, przyjzeć się sobie - moze zapomnielismy sie i przestalismy o siebie dbac? a moze wlasnie cos zmienic w wygladzie nowego? moze zaskoczyc nowym zainteresowaniem? Oschli faceci widza czyny a nie słówka :) Z moim nie mam takiego problemu, nigdy nie mialam, ale kiedys trafil mi sie taki.