Trzeba wybrac sobie jedna godzine w tym czasie(miedzy 9 a 21) i w tej jednej godzinie liczyc ruchy

nie trzeba wybierac godziny.
Tylko od 9 sie liczy i jak doliczysz sie 10 ruchu to na ten dzien mozesz zakończyc liczenie.
czyli 10 ruchów powinno byc w ciągu 12 godzin. To jest minimum.

a ja znam nieco inna metode ktorą stosuje sie w szpitalu i czytałam w ksiazkach.
wybierasz 3 pory dnia. 9-10 13-14 i 17-18 i w ciagu tych godzin liczysz ilosc ruchów na sam koniec dnia dodajesz wszystko do siebie i mnozysz przez 3. tak mnie polozna uczyla, ale liczenie ruchów robia te kobiety ktora odczuwaja slabe ruchy dziecka.

W domu nie liczyłam nigdy tak dokładnie,bo czuję bardzo często ruchy i dość mocno,ale w szpitalu gdy leżałam na obserwacji kładli duży nacisk na liczenie ruchów,była specjalna lista i konkretne godziny:
8-9
13-14
18-19
Zawsze mieściłam się w przedziale od 7 do 15 ruchów w każdej z tych godzin.

Hej mi też położna kazał liczyć ruchy dziecka od 9 do 21 jeśli przez 2,3 dni będzie tych ruchów mniej kazała mi skontaktować się z lekarzem,ale w moim przypadku jest ok.

Mam nakaz liczenia ruchów tak jak @johana162 ...

Ja bym się tym tak bardzo nie przejmowała bo każdy lekarz ma zupełnie inne wytyczne odnośnie liczenia tych ruchów. Mi jeden lekarz powiedział ze mają być 4 na godzinę, inny że 10 na godzinę a jeszcze inny że 10 na dobę... Chyba jako matka sama znasz najlepiej swoje dziecko i pierwsza zauważysz zmniejszoną aktywność. Każde dziecko jest inne. Mój synek np. jak już pisałam tutaj sto razy, praktycznie nigdy się nie ruszał, nawet w ciągu doby nie było 10 ruchów a wszystko jest z nim ok.