Dokładnie, mój synek też potrzebował na wszystko więcej czasu niż większość dzieci. Pierwszy raz samodzielnie usiadł mając prawie 11 miesięcy, a i tak chętnie i sprawnie jeszcze tego nie robił, dopiero się rozkręcił w 12 miesiącu. Raczkować zaczął po roczku. Możesz mu trochę pomóc i z nim ćwiczyć. My np. podciągaliśmy małego do siadu za jedną rączkę, tak żeby na tej drugiej się opierał, a potem jak już mu sprawniej szło, delikatnie podciągaliśmy i puszczaliśmy i on już siadał sam i tak zaczął siadać z pozycji bocznej. Wzmacnialiśmy też rączki, układając go na czworaka i delikatnie bujając do przodu i do tyłu. Korzystałam z tego linka: http://www.babyboom.pl/niemowleta/zdrowie/pocwiczmy_mamo_cwiczenia_od_piatego_miesiaca_zycia.html

u mnie syn tez poxno usiadł samodzielnie , podejrzewa, zreszta jak i mi lekarz mowił że wina lezała po stronie jego wielkiej wagi , klocek z niego mały był , nam pomogło kładzenie cały czas na brzuszku aby wzmocnic mięsnie plecow i własnie ustawianie do pozycji do raczkowania , szybko zalapal i po 2 tygodniach sam siedział i raczkował :)

mój usiadł samodzielnie gdy przyjął pozycję do raczkowania. Miał 10mc. Nie ma sensu się stresować jeżeli siedzi normalnie i próbuje się przemieszczać to nie musisz się martwić. Takie moje zdanie.

moj synek juz chodzil jak mial 11msc ale np, mojej przyjaciolki syn ma teraz 13msc i do tej pory nie raczkuje ani nawet sam nie stoi , jedyne co robi to czolga sie po dywanie . a siedac sam zaczal tez niedawno