« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aska1205
aska1205

2015-01-25 14:57

|

Pozostałe

14 miesięczniak - wszystko na NIE !

Moja mała ma niecałe 14 miesięcy i wszystko od jakiegoś czasu jest na nie...
Kiedy zaczynamy budować coś z klocków drze się NIE.... wtedy biorę książeczkę do ręki i zaczynam coś czytać i znowu po chwili krzyczy NIE.... Mówię np choć idziemy zmienić pieluchę a ona ucieka i krzyczy nie... I tak potrafi cały dzień.... Do tego płacze i histeryzuje...
Wasze 14 miesięczniaki też przechodziły taki "bunt" ? Jeżeli tak to czy długo to trwało ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

nasz odkad zaczal raczkowac tak manifestuje swoje zdanie..od 10 miesiaca...dlugo trwalo zanim dal sie przewiniac na spokojnie ale tylko na stojaco, ubraC./..ubrac do wyjsca to zawsze problem chyba ze sie mu mowi ze pojedziemy autem gdzies...wtedy wzglednie daje ise ubrac...teraz cokolwiek mu nie powiem to nie i nie.chyba ze cos mu pasuje to nic nie odpowiada..czesto histeryzuje jak sie mu na cosnie pozwoli..ale jakos dajemy rade juz sie przyzwyczailam ze to maly kierownik.. i caly czas probuje cos uzyskac :) mam nadzieje tylko ze przez ta jego upartosc sobie poradzi w zyciu;))w sumie to nawet sama nie potrafie swierdzic czy to bunt bo on od urodzenia byl na nie ;)) wiec wiele sie niezmienilo moze tylko forma ;)bo teraz jak tylko cos mu nie pasuje nawet podczas zabawy to rzuca zabawkami albo czyms co ma wrece i histeria :)staram sie to olewac i mowic ze nie wolno..albo jak bardoz sie uprze to wychodze z pokoju a on lecizamna a potem sie podlizuje jaki to on grzeczny nie jest ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

Norma ,przejdzie jej . :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

Mój Dawidek od zawsze miał trudny charakterek. Ciągle marudzi, nie da się ubrać, przebrać a nawet pampersa zmienić, posadzić w krzesełku, jak mu coś zabronie albo zabiorę to jest agresywny, krzyczy, wygina się, płacze. Jak odejdę od niego nawet na moment też histeria. W dodatku od urodzenia nie śpi w nocy, tylko po trochu drzemie. Teraz ma prawie rok i też jest coraz gorzej. Trzeba mieć nadzieję, że to minie i zachować spokój ( mnie to słabo wychodzi i też sama nie wiem co robić...)