Ja od 35 tc miałam 1 palec rozwarcia, urodziłam w końcu 38tc.

w 36tc mialam 0,5 cm ,w 37 1cm i plamilam po badaniu(??) urodzilam na poczatku 38tc

Ja chyba tez mam cos kolo 1 czy 2 cm rozwarcia, ale to nie koniecznie musi oznaczać rychly poród. Z takim rozwarciem to k mozesz rownie dobrze przenosić ciaze :)

Ja na początku 36tc dowiedziałam się na comiesięcznej wizycie, że mam 4cm rozwarcia (2palce), czyli rozwarcie musiało się zrobic już trochę szybciej (miałam bóle, ale lekkie, nie plamiłam). Do tego szyjki już prawie wcale nie było, jak to stwierdził lekarz, a dziecko było z główką w kanale rodnym, upieczone i gotowe do wyjęcia ;P..
Miałam się nie przemęczac, bo kazdy tydzien ważny - wiadomo.
Ale do porodu rozwarcie się nie powiększyło.
Byłam w szpitalu w 37tc, bo dostałam skierowanie, ale nie chcilei wywoływac porodu, więc w końcu wrciłam do domu. I dobrze.
Poród zaczał się samoistnie skurczami 3dnia 38tc ;)

U mnie lekarz stwierdził 3cm rozwarcia jak wyciągał mi pessarium w 37 tc,do dziś nie urodziłam,w dzień terminu okazało się że będzie cc,i we wtorek zobaczę córę.Ale rozwarcie nie świadczy o szybkim porodzie.

Nic się nie martw moja koleżanka dotrwała z 4 cm rozwarciem do końca ciąży ;) Różnie to bywa. Ja akurat miałam przy odejściu wód płodowych 1 cm rozwarcia w 39 tygodniu i 4 dniu :) Spokojnie oczekuj na dzidzię...jeszcze wytrzymaj tydzuień ;) POWODZENIA

od 34 tc miałam 1 cm rozwarcia, urodziłam 2 dni przed terminem...