u mnie pod koniec 42 tc nie bylo zadnych objawow nawet po podaniu 2 kroplowek na wywolanie :)

mam tak samo. dzidzi się na świat nie śpieszy. nie pozostaje nic innego niż czekać.

Urodziłam dzień przed terminem i nie miałam wcześniej żadnych objawów, po prostu zaczął się poród.

Ja nie mialam zadnych objawow-zadnych skurczy przedpowiadajacych, brzuszek mi sie tez nie obnizyl. W dniu porodu odszedl mi czop i mialam te skurcze przez caly dzien. Urodzilam 2 dni przed terminem:)

Kochana to normalne, pierwsze objawy porodu mozesz mieć nawet w 42 tygodniu i też będzie to ok ;)

ja 2 dni plamilam na brunatno, mialam nieregularne skurcze, szyjka skrocona na maxa, maly juz bardzo nisko wglowka w kanale, no i dzis pol nocy wymiotowalam... czekam na regualrne skurcze ale tez cisza... jestem juz w 39tc + 1 dzien.

ja kochana tez nie mialam zadnych objawow porodu , w nocy odeszly mi nagle wody i sie zaczelo dopiero , takze badz cierpliwa ;) jeszcze sie nacieszysz dzidzia ;P narazie wyspij sie na zapas ;p

Ja też nie miałam żadnych objawów porodu w poprzedniej ciąży. No może poza zwiększoną wydzieliną, której w sum ie nie brałam za objaw. Dwa dni przed terminem lekarz stwierdził, że wszystko w lesie. Szyjka długa, rozwarcie na opuszek... pewnie nic się nie wydarzy przez kolejny tydzień. Mylił się... zaczęłam rodzić następnego dnia, skurcze były od razu regularne, co 6 minut.
W tej ciąży różnica jest taka, że stawia mi się macica. Brzuch się napina bezboleśnie, zwłaszcza podczas wysiłku. Ale czy to zwiastuje rychły poród?? Nie sądzę :/ W niedzielę mam się zgłosić do szpitala na badanie, jeśli szyjka będzie nadal nie gotowa wrócę do domu :/

To bardzo indywidualne, nie przejmuj się. Ze szkoły rodzenia, na którą chodziłam skurcze przepowiadające miała jedna dziewczyna z całej sali. Pamiętaj też, że termin jest orientacyjny, urodzenie 2 tygodnie przed i dwa tygodnie po jest prawidłowe.