mnie kości zaczęły boleć na 2 dni przed porodem, tak ze spac nie mogłam, najpierw miałam 2 cm bardzo długo, ptem też jakieś napinanie brzucha itp, jak pojechałam na porodówkę miałam już 5 cm, poród trwał 2 godziny. Jak masz 4 cm, to jest duża szansa, ze już niedługo, i poród będzie lekki, bo niektóre dziewczyny zanim dojadą do tych 4 cm rozwarcia się namęczą i wycierpią dużo. Jak chcesz przyśpieszyć to wszystko to w takim wypadku chodzenie po schodach napewno pomoże i przyśpieszy to wszystko :)

Z 3cm. rozwarcia i regularnymi bolami zostawili mnie w szpitalu(11lutego) skurcze trwaly do rana i przeszlo... urodzilam 14 lutego (o 4 nad ranem)

Od 35tc miałam rozwarcie na cm, brak szyjki i dziecko wstawione głową w kanał rodny, a potem zaczął mi odchodzic czop.. i tak przez około2 tygodnie odchodził po trochu, ale na 2dni przed porodem był podbarwiony krwią. Lekarz już w 36tc na wizycie mi to powiedziął i kazał leżec, a tydzien później na wizycie kazał jechac do szpitala, bo nic się z moim stanem nie zmieniło. Ale tam mnie odesłali, jedynie proponując patologię ciązy, ale zrezygnowałam. I dobrze, bo poród zaczął się samoistnie od skurczy 5dnia 38tc :)
Także u kazdej różnie, nie da się tego dokładnie określic.
Ale biorac pod uwagę Twój tydzien ciąży, myślę, ze jest szansa, że w tym tygodniu urodzisz. I jedno jest pewne - będzie łatwiej, bo już 4cm masz, a niektóre, zeby te 4cm rozwarcie osiągnąc, to męczą się w bólach 5 godzin ;)
Powodzenia!