Nie miałam żadnych objawów do dnia porodu (a urodziłam dokładnie w terminie) :)

a czego się bać?
moja siostra rodziła dziesięć dni po terminie. skurczy też nie miała, dopiero wywoływali.

Moj synek urodzil sie 11 dni po terminie i jest zdrowiotki. Jak bedzie gotowa twoja dzidzia wyjsc na swiat to tak bedzie wiec najlepiej to sie nie denerwuj, relaksuj i duzo spi bo potem na to nie bedziesz miec czasu :)powodzonka

ja urodzilam 16 dni po terminie, wywolywali bo nic sie nie dzialo:)

ja dopiero poczułam w 6 dzień po terminie skórcze...także nie martw się...jeszcze masz czas...:-)

ja urodziłam przez wywołanie 7 dni po terminie i jeszcze w dniu wywołania nie miałam zupełnie zadnych skurczy.Jedynie co, odchodził mi czop, ale w malych ilościach.

hey.ja tez jestem w takiej sytuacji..na jutro mam termin,a tu zapełnie nic sie niedzieje.ale jesli nie urodze tydzien po terminie to maja mi wywoływac sztucznie porod..takze tym sie pocieszam.bo wiem ze powyzej tygodnia po terminie jest t niebezpieczne i dla dziecka i dla matki..tylko,ze sztucznie wywoływany jest o wiele gorszy z tego co dziewczyny tu pisza...