« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka
pannajolka

2013-12-28 11:02

|

Niemowlęta

7,5 miesięczne dziecko nagle odmawia spania w łóżeczku... co robić?

Młody śpi w swoim pokoiku, w swoim łóżeczku odkąd skończył 3 miesiące. Nigdy nie było z tym problemów, zawsze spokojnie zasypiał. Od kilku dni zaczął marudzić wieczorem i w nocy przy odkładaniu do łóżeczka, ale po 2-3 razach się w końcu zasypiał. Od 2 nocy jest z tym jednak straszny problem. Przedwczoraj po 7 próbie położenia go w łóżeczku poddałam sie i całą noc spał z nami. Wczoraj walczyłam półtorej godziny. Najpierw zostawiłam go z myślą, żeby się wypłakał, ale on dostaje strasznej histerii, wstaje na nóżki i wyje do księżyca, jak tylko zniknę mu z oczu. Więc usiadłam na podłodze, trochę popłakał, porzucał się, pogadał do siebie i w końcu padł. W nocy budził się kilka razy, raz kładłam bez problemu, a raz musiałam siedzieć aż zaśnie znowu.
Z czym to może być związane? Zęby? Lęk separacyjny? Czy Wasze dzieciaki też coś takiego przechodziły? Jak długo to trwało? Jak sobie poradziłyście? Nie chcę się poddać i brać go do nas do łóżka, chcę żeby dalej spał u siebie. Ale nie wyobrażam sobie za każdym razem siedzieć z nim godzinę aż zaśnie :/ HELP.

Dodam jeszcze, że przy usypianiu MUSZĘ to być ja, ostatnio do wszystkiego muszę być ja, tata zupełnie mu nie wystarcza i histeryzuje.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

widzę że nie jestem sama... od jakiegoś dobrego miesiąca mam to samo tylko mama... myślę że to lęk... u nas jeszcze zęby... cierpliwość to jedyna rada... ja się poddaje i około 4rano biorę go już do nas...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

widzę że nie jestem sama... od jakiegoś dobrego miesiąca mam to samo tylko mama... myślę że to lęk... u nas jeszcze zęby... cierpliwość to jedyna rada... ja się poddaje i około 4rano biorę go już do nas...
to widze na podobnym etapie sie u Was zaczelo... u nas zeby tez, mamy wszystkie jedynki, dwojki w drodze. cierpliwość... tylko skąd ją brać? wiesz gdzie można kupić? :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

u nas było dokładnie tak samo w tym samym wieku. obstawiam jedno i drugie. syn spał z nami przez 5 miesięcy. próbowałam czasem walczyć, ale te histerie i nieprzespane noce...dałam za wygraną. Potem był miesiąc przerwy w ząbkowaniu i znów zasypiał sam w łóżeczku. No a potem wymieniłam łóżeczko na łóżko z barierką i tam go usypiam i przechodzę do siebie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

widzę że nie jestem sama... od jakiegoś dobrego miesiąca mam to samo tylko mama... myślę że to lęk... u nas jeszcze zęby... cierpliwość to jedyna rada... ja się poddaje i około 4rano biorę go już do nas...
to widze na podobnym etapie sie u Was zaczelo... u nas zeby tez, mamy wszystkie jedynki, dwojki w drodze. cierpliwość... tylko skąd ją brać? wiesz gdzie można kupić? :D
o gdybym wiedziała gdzie można kupić cierpliwość to bym odrazu trochę zapasu na zaś kupiła (mam w domu jeszcze 5latka) a tak wogóle to starszy nie miał takiego lęku (owszem bywało że nie raz mama mogła po huśtać tato nie mógł podejść) ale nie było tak że płakał jak poszliśmy gdzieś np do dziadków których tydz nie widział a ten już tak musi trochę czasu minąć zanim się przywyczaji. a my mamy jedynki dolne obie i teraz górne jedynki wychodzą razem z dwójkami (nawet wydaje mi się że dwójka mu się już przebiła ale pewną nie jestem bo nie da sobie zobaczyć i ma bardzo napuchnięte ) to jest właśnie rodzicielstwo i to ono uczy cierpliwości;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

widzę że nie jestem sama... od jakiegoś dobrego miesiąca mam to samo tylko mama... myślę że to lęk... u nas jeszcze zęby... cierpliwość to jedyna rada... ja się poddaje i około 4rano biorę go już do nas...
to widze na podobnym etapie sie u Was zaczelo... u nas zeby tez, mamy wszystkie jedynki, dwojki w drodze. cierpliwość... tylko skąd ją brać? wiesz gdzie można kupić? :D
o gdybym wiedziała gdzie można kupić cierpliwość to bym odrazu trochę zapasu na zaś kupiła (mam w domu jeszcze 5latka) a tak wogóle to starszy nie miał takiego lęku (owszem bywało że nie raz mama mogła po huśtać tato nie mógł podejść) ale nie było tak że płakał jak poszliśmy gdzieś np do dziadków których tydz nie widział a ten już tak musi trochę czasu minąć zanim się przywyczaji. a my mamy jedynki dolne obie i teraz górne jedynki wychodzą razem z dwójkami (nawet wydaje mi się że dwójka mu się już przebiła ale pewną nie jestem bo nie da sobie zobaczyć i ma bardzo napuchnięte ) to jest właśnie rodzicielstwo i to ono uczy cierpliwości;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rudzia

Moja tez ma 7,5 miesiaca i tez sie zastanawialam co jesf grane,bo co tylko dotknie materaca to ją "parzy" ...