Mamy dzieci w tym samym wieku, ale ja mojej jeszcze nie podaję malin. Wydaje mi się, że są wysoko uczulając? A może jstem w błędzie?

ja daję małemi i truskawki i maliny. nie ma na nie uczulenia. reakcje alergiczne wychodzą po pierwszym podaniu produktu. a co do pestek to już od tawna nie przecieram owoców przez sitko. pestki zawarte w malinach czy truskawkach to czysty naturalny błonnik, najlepszy dla układu pokarmowego dziecka. tylko trzeb uważać żeby maleństwa nie zadrapało w gardło. ja na porcję deseru dodaje tyle malin czy truskawej żeby te pestki się gubiły w całości i były mało wyczuwalne. dodam że zupę małemu podaje z nierozdrabnianym ryżem i się nigdy nie zachłysnął.

ja wspomagam się tą tabelą - mała już w 7 mies jadła. Mamy już przerobione wszystko co tu jest, no prawie wszystko :)

http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/168-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-8-miesiac-zycia.html

mamafranka dzięki, ryżu też nie blenderuje. Nawet banana i kiwi przecieram przez sitko ;/

skożystam z tabeli:) u nas mięso było po 6 miesiącu. wszędzie inaczej piszą jak, kiedy i co dawać. warto się oprzeć na jednym.

mięso dawałam już w 5 mies oczywiście nie co dziennie i w malutkich ilościach cielęcinkę i kurczaczka.