Ja balam sie tylko, ze plod moze nie jest w macicy zagniezdzony, ze bedzie ciaza pozamaciczna. Na pierwszym USG nie dowiesz sie czy plod jest chory, tylko czy dobrze jest zagniezdzony i zobaczysz bicie serduszka. Kazda przyszla mama zyczy sobie zdrowego dzidziusia i mysle, ze kazda mama boi sie o swoje dziecko. Musisz myslec pozytywnie, wszystko bedzie dobrze!

Miałam pewne obawy, owszem, ale starałam się jak najbardziej mysleć pozytywnie. To też ma wpływ na dziecko...Może po pierwszym badaniu usg Ci przejdzie? :)

Każda matka się martwi, musisz myśleć pozytywnie. Moja rada, nie czytaj takich rzeczy o poronieniach itd., bo to Cię tylko nie potrzebnie dołuje. Z Twoją dzidzią na pewno wszystko jest w porządku.

Nie czytaj historii w internecie bo bardziej sie nakrecasz. Kazda z nas ma ten lęk ale myśl pozytywnie. Co ma być to będzie nie mamy na to wpływu ;*

choroby były i bedą...nie jest prawda ze jest ich coraz wiecej bo czesciej sie słyszy....poprostu kiedys sie o tym nie mówiło....

Rodząc drugie dziecko byłam tak właśnie nakręcona! Mój lęk dodatkowo podkręcały spoty reklamowe na Polsacie ich fundacji. Zrobiłam małej badania prenatalne. Zawsze powtarzam, że jak kupujemy samochód to go wyoglądamy ze wszystkich stron, a jak rodzimy dziecko to ściskamy kciuki i mówimy bedzie dobrze. Oczywiście generalizuję, ale ja byłam pierwszą wśród znajomych, która zrobiła badania, reszta liczyła na łót szczęścia. Tak więc zainwestuj parę stówek w zdrowie dzidzi i swój spokój na całą ciążę!

ja sie bardzo balam i boje gdyz jest to druga coaza gdy biore leki przeciwpadaczkowe..owszem synus urodzil sie zdrowy ale po dwoch atakach ktore mialam bedac z nim w ciazy ma plamki na czole,pleckach i jajeczkach...takie slady zostana mu do konca zycia przezemnie i moja chorobeWiec teraz boje sie tez bardzo ..dotychczas mialam juz dwa ataki.Lekarz twierdzi ze dziecko zdrowe ale nie wie co sie dzieje w mozgu dziecka badz jego wnetrznosciach moze tylko mniej wiecej mowic poprzez dane statystyczne rozmiau dziecka.Staram sie o tym nie myslec bo zwariowalabym..Bedzie dobrze i w to wierze Ty tez musisz tak myslec

ja też miałam takie myśli:( pamiętam...ze po nocach nie dawało mi to spac:) teraz wiem,ze jest zdrowa moja malutka,ale i tak te reklamy na tvn itd mnie wkurzaja..nielubie patrzec na te dzieci chore,jestem za wrażliwa...słuchaj obaw nie unikniesz ,do końca ciązy będziesz miała różne obawy:)trzeba to wytrzymać:)

Ja miałam obsesję ta tym punkcie przez całą ciążę!!! W ogóle nie mogłam cieszyć się nią, bo wciąż zamęczałam się koszmarnymi scenariuszami. Wymuszałam u lekarza mnóstwo dodatkowych badań. Mimo zapewnień, że wszystko jest ok wciąż się zadręczałam. Oczywiście dziecko urodziło się piękne i zdrowe. Teraz będąc ponownie w ciąży pewnie podeszłabym do tego z większym dystansem. Dobra rada - nie zadręczaj się niepotrzebnie, bo ciąża ma być cudownym okresem w Twoim życiu, a nie 9 miesięcznym koszmarem. Jeżeli lekarz powie, że wszystko jest dobrze (a na pewno tak będzie:)) to tak jest! Ciesz się ciążą i pielęgnuj fasolkę:) Pozdrawiam:)