a raczej było :)

moj W. caly czas powtarza , szczegolnie po tym co zobaczyl na sali porodowej że CC jest bardziej humanitarne .

tak czy siak cokolwiek on by nie "wolał" w tym punkcie jak dla mnie facet ma gown... do gadania .

Jak mu włączyłam 2 filmiki CC i naturalny , to na CC nie spojrzał ani razu , a naturalny obejrzał cały , więc chyba odpowiedź 1.

moj marzy o rodzinnym ;) ale jak ogladamy dyzor na pulsie juz sie mu robi slabo;) wiec mysle ze porod obejrzy z pod lozka;)

moj sam powiedzial ze nic nie ma do gadania i przystaje na moja decyzje, nie jego cialo na tym ucierpi a chcial zebym jak naj mniej cierpiala

mój mąż od początku mi mówił lepiej żebym miała cc, żebym nie musiała się męczyć no i nie umiał pojąć jak dziecko umie wyjść skoro tam aż tak dużo miejsca nie ma:) nie pomogly tłumeczenia że cc to też nie przelewki. urodziłam i tak naturalnie , cieszę się z tego, wiadomo jakby coś nie tak było to  wtedy cc .następne dziecko też bym chciala urodzić naturalnie, może już potem nie bedzie tak panikował skoro jeden poród przeżyłam:P

Moje ciało i ja wybieram jak urodze ( tzn. Jak chciałabym urodzic ). On ma mało do gadania w tej kwestii.