hej dziewczyny - na wtorek mam umówiony termin indukcji porodu ale do tego czasu aktywnie udzielam się w realizowaniu swojej pasji (proszę wejdź na mojego bloga i zapoznaj się z tym, co robię - http://magart-magdaczechoska.blogspot.com/)- wpadł mi dzisiaj w ręce post o tym jak ciężko 24h być z małym dzieckiem - wiem - bo zaraz rodzę a właśnie tłucze mi w klawiaturę córeczka (1 rok i 4 m-ce). Nie ma matek idealnych...przychodzą momenty, że mam ochotę wyjść z domu i trzasnąć drzwiami albo wpadam w histerię, albo jestem sfrustrowana, albo płaczę w poduszkę...i powiem wam tylko jedno - jedyne co mnie stbilizuje to napychanie głowy pomysłami - kocham swoją pasję, kocham każdy nowy twór, kocham jak ktoś się tym interesuje...myślę, że każdy powinien mieć coś, do czego może uciekać - choćby nocami...

A więc projektuję i wytwarzam (nie na jakąś wielką skalę - niedawno zaczęłam) biżuterię osobistą - tj dla mam w ciąży, dla mam nowonarodzonych dzieci, spersonalizowane twory dla wszystkich i inne na okazje i bez okazji...Aktualnie bardziej projektuję...a to, co trafi później jako wzór do galerii internetowej - zainteresowany nabywa za cenę półproduktów...Może ktoś jest chętny? Oczywiście strategia cenowa nie pozwoli mi zawsze oddawać po cenie bez marży i robocizny ale póki robię projekty i ktoś zapłaci za materiał to ok...No chyba że po wystawieniu się w galeriach (a to po porodzie) będę miała tyle zamówień, że nie będzie czasu na twory za pół ceny ;)...

Póki co zbieram chętnych - za cenę materiału + opinie na blogu i reklamę moich produktów...

pozdrawiam ciepło - więcej info na maila - ten na blogu...

serdecznie zapraszam,
Magda Cz
http://magart-magdaczechoska.blogspot.com/