ja ale tylko jak sie fest wkurze, czyli np teraz jak biore tabletki :P

Ale nie o wiele więcej, raczej nie przeklinamy zbyt dużo ani on ani ja ;)

po równo raczej

przed slubem bardzo malo prezklinalam prawie wcale a teraz n rowno z nim przez to ze on duzo przeklina

Nikt, ogolnie jestesmy nieprzeklinajacy, maz czasem przeklnie ale nigdy przy dziecku a w obecnosci kolegow , nie lubie ludzi ktorzy przrklinaja

moj maz praktycznie wogole nie przeklina ... za to mi sie zdarza wiecej , nie przy dziecku ale zwlasczza jak mam PMS!!!

W ogóle nie przeklinamy. Raz na tydzień zdarzy się mężowi jak walnie się głową w kant, ale to raczej po cichutku i ja tylko usłyszę kiedy biegnę na pomoc ;)