uczulenie na laktoze to bardziej biegunki strzeliste kupki..i wystarczy podawac enzym np w kropelkach delicol. jesli to skaza to bardziej sioe objawia na skorze dziecka, takie jakby atopowe zapalenie skory,szorstkie plamy, liszaje, brzuszek tez moze bolec.. ja podaje maslo roslinne, wszystko co niezawiera duzo bialka lub bialka krowiego bo maly ma skaze, teraz to widac dokladnie jak jest starszy bo po podaniu wyrobow mlecznych, np serka robia mu sie plamki po ciele...a jakie to mleko? my dawalismy niutramigen, niedobre bo nie dobre ale mu sie poprawilo i to sporo..tak wlasnie jak kolezanka wyzej napisala soja moze bardzo uczulac dlatego lepiej zostac przy zwyklym mleku..najwyzej poslodzic do smaku, tak robilismy po jakims czasie sie przyzwyczail albo pil po troszku..pozniej jak moglam to dodawalam delikatne kaszki, kleiki, tak ze troche ten smak sie zmienial..

jesli to nietolerancja laktozy to podawaj te kropelkinp delicol, do kazdego mleka, jesli sie poprawi po jakims czasie to znaczy ze to to, jesli nie to moze byc skaza albo to i to razem..czasem sie tak zdarza..ale jesli po delicolu nie przejdzie to radze przejsc na mleko ktore jest bez bialka i bez laktozy..ale to juz trzeba by z lekarzem rozmawiac..u nas po delicolu troche sie poprawilo ale nie dokonca i dlatego przeszlismy na nutramigen, ktory jest wysoko zhydrolizowany.

No właśnie mamy nutramigen, ale nie chce go pić, nawet jak jej mieszałam na początku, że dostawała 5 miarek starego mleka, i jedną nowego, i poslodzilam to i tak nie chce tego pić :-( nawet po całej nocy spania kiedy jest glodna, i tak tego nie wypije. Juz nie wiem co mam robić, jestem załamana. Musze w poniedziałek poprosić o dietetyka, ale nie wiem co zrobię jeśli się nie zgodzą :-(

hmm to moze probuj narazie te kropelki, sa bez recepty, w kazdej aptece powinny byc i stosuj wd etykiety...zobaczysz po paru dniach, do tygodnia. niestety u bardzo malych dzieci, ciezko stwierdzic na co jest dokladnie alergia..ani testy nie wyvchodza wiarygodne a ciezko tak wywnioskowac...jedynie eliminacja kolejnych produktow ...co ja sie nameczylam z tymi dietami i umnie i u malego jak karmilam jeszcze peirsia,,to byla katorga bo ani ja niemoglam nic jesc a dziecko plakaloi plakalo...wkoncu najpierw byl sabsimplex na kolki,, pozniej delicol przed podaniem piersi, a wkoncu nutramigen...i na tym zostalo.. bo bylo duzo lepiej,pozniej bylo bardzo przemuyslne wprowadzanie kazdego produktu,,, i tak mial problemy z brzuskziem do ok roku a pozniej juz z gorki...wiekszosc dolegliwosci sama przeszla i od czasu do czssu moge mu dac jogurcik nawet...ale dalej daje nutramigen bo jednak nadal w 100% nie wyszedl z alergi bo przy wiekszych dawkach wyskakuja takie male plamki...zycze powodzenia i cierpliuwosci, mam nadzieje ze szybko sie dowiecie co jest nie tak..

jeszcze proponuje zapisac sie do klubu
http://40tygodni.pl/kluby/765,Dzieciaczki-z-alergia/Strona/211
dziewczyny bardzo duzo wiedza na ten temat i moze lepiej doradzą.

Moje dziecko miało własnie Bebilon Pepti, ponoć ciut lepsze w smaku niz Nutramigen ale tez nie chciał pić. Lekarka radziła, by dolewac słodkiego soczku np malinowego ale nie poskutkowało. Ostatecznie robiłam mu kaszke Sinlac (tez dla alergików) na bebilonie i taką gęsta podawałam łyżeczka i tylko tak mleko przechodziło. Delicol nam nie pomógł ale wszystko zalezy od rodzaju i nasilenia alergii wiec przetestuj. Nam w akcie rozpaczy pomógł probiotyk Latopic, kuracja trwa 3 miesiące ale u niektórych efekty widac szybko, a u nas dopiero pod koniec kuracji. Działa on tak, że uszczelnia barierę jelitową dzieki czemu alergen nie przenika, rozkłada laktoze do cukrów prostych, wpływa na prawidłowy układ mikroflory a co za tym idzie zmniejszaja sie problemy typu kolki, ulewania, bóle brzucha i tego typu atrakcje. no ale podstawą jest dieta eliminacyjna, syzyfowa praca ale musisz jakoś to przetrwac. Z alergii pokarmowej najczęściej sie wyrasta, prędzej czy później.