nie muszę się opierać na badaniach ,żeby wiedzieć ,że lepiej się powstrzymać,bo alkohol szkodzi i ten czas który karmi się lepiej odpuścić .no jeśli ewentualnie większa impreza typu wesele to myślę żeby warto by było się zabezpieczyć i ściągnąć pokarm wcześniej żeby wystarczyło do czasu aż się wytrzeźwieje ewentualnie gdyby to był dłuższy czas nakarmić dziecko sztucznym .tylko pytanie -czy warto? ;)

Ja akurat daję radę bez alkoholu :p oczywiście czasem najdzie mnie ochota na jakieś piwko czy winko. Ale szybko mi mija. Nie chciałabym ryzykować że jednak po tych 3 godzinach dalej będzie jakiś % w moim pokarmie albo że mały będzie chciał zjeść wcześniej. A ściąganie mleka u nas by nie przeszło bo mój synek nie toleruje żadnej butelki.

Ja czytalam artykul pod tyulem "pijesz Ty pije Twoje dziecko" artykul dotyczyl karmiacych piersia i kobiet w ciazy.

ja pierwszy i jedyny raz w ciągu roku karmienia napiłam się jak syn miał pół roku i to był sylwester (lampka szampana), myślę, że można się powstrzymać, a jeśli to problem to można przestać karmić ;)

nawet o tym nie myslalam bo na tyle umiem sie powstrzymac..no i na logike to co ty jesz i pijesz dajesz dziecku to ze sciagniesz mleko albo poczekasz 3h to itak ''mocniejszy''alkohol zabije duzo liczbe witamin w tym co dziecku podasz... :)

slaby alkohol w malych ilosciach nie zaszkodzi, po mocniejszy nie sieglabym.