moze to niehumanitarne - ale wlej strzykawką prosto do gardła. 'na siłe'. ja nie mam innego wyjscia w domu, mała chora, leków od skurwysyna do podawania... tez wszystkim pluje. podaje jej strzykawką.

ochydny jest ten lek ... jak mi lekarz przepisuje dla dziecka to odrazu mowie ze che inny
ale skoro juz masz to sprobuj strzykawke wepchac do gardla i podac cos do popicia od razu

może jest owocowy smak tego leku? nasz Oskarek łykał ten lek i chyba ten zwykły (niesmakowy)

pójdź do lekarza po zastrzyki zinacef, to jest ten sam antybiotyk, tylko w innej postaci. Szybciej zadziała, i wiesz że dawka została przyjęta. Mój synek nie chciał wogóle tego cholerstwa pić, wymiotował nawet jak mu na siłę wciskałam, a z antybiotykiem to nie zabawa trzeba pilnować tych dawek, i brać do końca, bo potem duże prawdopodobieńswo że może być nawrót choroby.

Ja prosiłam o zmiane na inny, bo dziecko nie chciało nawet łyżeczki do ust podniesc jak raz go spróbowało. Po zmiane na ceclor lekarka poradziła nam, że jeśli nadal będa kłopoty z podaniem, żeby wmieszac to do jogurtu o podobnym smaku. Ja podawałam w Gratce i młody to zjadał.