A w jaki sposób stwierdzono u Twojego dziecka, że na 100% to AZS. Znalazłam wiele informacji w internecie, że dzieci były "leczona" na AZS a okazało, że miały pasożyty...Chcę sprawdzić wszystkie możliwości, żeby mieć pewność, że to AZS.

moze bardziej chodzi o badania na dane alergeny anie pasozyty...jesli chodzio o uczulenie na laktoze to badanie kalu- zapytajcie w laboratorium...a alergeny to konkretne, tylko nie iwem jak dokladnie to wyglada...to sa drgie badania dlatego malo kto je przepisuje....ibyc moze dlatego lekarze ich unikaja...

ale jesli chodzi o azs to przy skazie bialkowej czy uczuleniu na laktoze moze wystopic jako objaw azs..czyli takie wybroczyny na skorze, suche place itd...moze to byc objaw tejze alergi..moze najpierw warto wykluczyc uczulenie i skaze? bo jesli chodzi o same pasozyty to niemam pojecia jak to wyglada..moze ktos sie lepiej orientuje.

a robiliscie badania krwi na uczulenie na białko ?
jesli chces robic badania na pasozyty idziesz do laboratorium i mowisz na jakie konkretnie chcesz ( owsiki , lamblie itd.) czemu podejrzewasz pasozyty ? ile twoje dziecko ma lat/miesiecy ? ma kontakt ze zwierzętami masz w domu kota /psa?

Nie robiliśmy żadnych badań, bo lekarz nie chce przepisać nam skierowania. Dlatego będziemy działać na własną rękę i koszt... Nie mam zwierząt w domu, ale kontakt miała. Nie wiem czy to pasożyty, ale teraz chce wykluczyć wszystkie możliwości i mieć 100% pewność, że chodzi tu o AZS. Oprócz zmiany mleka/ 3x zmiany kosmetyków/ pranie ciuszków w szarym mydle/ kąpaniem jej w różnych specyfikach/ podawaniu kropelek antyalergicznych a teraz jeszcze na dodatek informacji, że możliwe, że Mała będzie miała rozszerzaną dietę dopiero w 8.miesiącu, nie mam zamiaru czekać co jeszcze nowego wymyśli kolejny lekarz. Najgorsze jest to, że każdy lekarz radzi co innego i widać, że sam chyba nie jest przekonany do swoich rad...:/