Mi nie pozwolili dodać cytrynki :(
Przeszłam badanie 2x i dałam jakoś radę. Nie było tak źle, choć nie powiem, że chciałabym jeszcze raz :0

Mi nawet pić nie pozwolili nic po glukozie, a smakuje ona jak pół szklanki cukru pudru kiepsko wymieszane w wodzie :D. Ja też lubię słodkości ale najgorsze est to czekanie na kolejne poprania, ja byłam juz tak głodna że hej :D

Ja wzięłam z domu cytrynkę i nawet nóż ( haha).
Skończyło się na tym, że nie pozwolili mi jej użyć a na nóż się nie zdecydowałam.
Jakoś się to wypiło, tragicznie nie było, gorzej było potem jak się czekało na drugi pomiar... troszkę mdliło bo też nie mogłam nic pić.

a jadłyście coś przed badaniem ?:) bo ja musze zrobić je w przyszłym tyg ;p a nie wiem czy cos można rano sobie zjeść czy nie???

niestety nie mozna jesc nic przed badaniem:)

ja oprócz tego że byłam głodna na maxa czułam sie swietnie, smakowało nieziemsko , jak baranek wielkanocny wsadzony na raz do buzi :P strasznie mi burczało w brzuszku i każdy to słyszał , kto przychodził na badanie ale ogólem nie jest źle ;) Nie taki diabeł straszny jak go malują :)

przeciez to normalny napoj energ,nie wiem dlaczego wszystkie tak panikuja skoro kazda z nas czasem pije taki napoj tyle ze z gazem i słodszy,,ja po wypiciu mialam wysoki cukier i teraz badam cukier i co 2tyg jezdze do kliniki,,,jestem ciagle glodna i w k-na ze tak powiem,,cukier mam wysoki nawet po gotowanych warzywach,mam dosc.Mam nadzieje ze u Cb bedzie ok,bo nie zycze nikomu tego co ja przechodze;(

ja nie moglam dodac cytryny, nic nie pic i nie jesc przed ani po :) badania wyszly rewelacyjnie

Ja miałam poziom cukry 2 godziny po 75g glukozy. Nie dość że każdy musiał mieć swoją glukoze:P jak nie miał to "Zapraszamy ponownie." mniejsza z tym. Ale nie pozwolono mi te 2 godziny ruszyć się z krzesła, nie chodzić, nie pić, nie jeść nic... jakoś dałam radę wolałabym tego uniknąć na drugi raz.