Baldachim zbiera kurz ;) przydatny jak np. śpisz w jednym pomieszczeniu z dzieckiem i telewizorem i chcesz osłonic dziecko na noc , ochraniacz przydatny dopiero jak sie dziecko obkreca i zaczyna wędrowac po łóżeczku a to tez nie od razu w pierwszych miesiącach , zreszta ostatnio połozna jeszcze mnie straszyła zakręceniem sie dziecka w ochraniacz i uduszezniem :0

ochraciacza używam od samego początku, zakładam go na jeden krótszy bok i jeden dłuższy tak żeby widzieć synka, dół jest wsuniety pomiędzy materac a szczebelki i nie ma możliwości żeby coś się stało,miałam przy pierwszym synku i teraz też

u mnie są przeciagi i dzieki niemu synek jest osłonięty

baldachim odpuscilabym zbiera kurz, ja tam nie kupowalam a ochraniacz z poczatku mialam na polowie lozeczka fajnie bylo bo widzislam mala iswiatlo tak jej nie dawalo ,teraz ma 5 miesiecy i kupilsm na cale lozeczko bo mala sie kreci jak spi i czasem jak sie obudzi to ma glowke przy szczebelkach i jak przekreca sie na brzuch to tez obija sie szczebelki wiec mi sie przydaje

Baldachim jest zupełnie niepraktyczny. A ochraniacz dopiero warto założyć gdy dziecko zaczyna się przemieszczać, pełzać, wstawać. Wcześniej nie ma sensu

U nas ochraniacz i baldachim jest do tej pory a syn ma 20 miesięcy.Od razu nie musisz zakładać ochraniacza tylko jak dziecku już się przekręca,mój to bez tego ochraniacza napewno by się w nocy potłukł ;) syn śpi z nami w pokoju więc zasłaniam mu żeby nie raziło go światło jak korzystam z komputera,w dodatku mamy okno na przeciwko jego łóżeczka mimo rolet też zawsze mu zasłaniam