umiem prasować ale tego nie robię :) dziecku prasowałam ubranka jak jeszcze w ciąży byłam :) potem nie chciało mi się. Jak ładnie poskładam to nie ma nawet jednej fałdki. Jezeli coś mam do prasowania to robi to mój mąż jemu to o wiele lepiej wychodzi :)

Ja mam dokladnie to samo co Ty :) Zawsze zrobi mi się jakaś fałdka :D Ale się tym nie przejmuje :) Myślę, że Maluszkowi też to nie będzie przeszkadzało :)

bez przesady;) sa ciekawsze zajecia na swiecie niz prasowanie az wszystko bedzie nieskazitelnie gladkie, jak byl malutki to wcale nie prasowalam. teraz ubranka sa wieksze wiec bardziej widac i prasuje, ale tylko tak, zeby nie wygoadalo jak krowie z garda wyciagnieta, a  na jakies faldki nie zwracam uwagi. Ubranek po domu nie prasuje wcale i tak przebieram 3 razy dziennie.

lubie prasowac i umiem,choc wiekszosc ubranek ktore prasowalam po praniu byla taka wygnieciona ze ciezko bylo tak idealnie uprasowac..ale staralm sie zeby jak najmniej ich bylo..czasami do skutku prasowalam zeby jak najmniej ewentualnych faldek bylo..

a w praktyce zależy od weny albo musu;)

jeśli jest dużo rzeczy do prasowania to trzeba już się zmobilizować;)

Potrafie, ale bardzo nie lubię :P

zawsze prasuję malej ubranka ale niecierpię tego :/