« Powrót Następne pytanie »

2011-05-29 19:00

|

Dieta niemowlęcia

Będzie z tego biegunka???

Zagalopowałam się i podałam synkowi suszone śliwki, których wcześniej tylko próbował. Zjadł 125 g-czy raczej dosłownie wciągnął noskiem ;) Problem w tym, ze po 2 godzinach zrobił bardzo rzadką kupę-masakryczną po prostu! Nic mu na razie nie dawałam, nakarmiłam mlekiem i położyłam spać. Teraz się martwię co będzie w nocy :( Zdarzyła Wam się podobna sytuacja po podaniu jakiejś nowości?? I czy zakończyło się na jednej podejrzanej kupie, czy od razu sraczka na całego???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

He ja właśnie podałam małej słoiczek śliwki z jabłkiem bo ma zatwardzenie i w połowie słoiczka zesrała się na rzadko-bardzo dobry sposób jak dzieci mają zatwardzenia:)Dałam jej już drugi raz kiedyś kupiłam po prostu te owoce i mała wtedy też się zesrała ale tylko raz więc nie powinnaś mieć więcej rzadkich kupek.

He ja właśnie podałam małej słoiczek śliwki z jabłkiem bo ma zatwardzenie i w połowie słoiczka zesrała się na rzadko-bardzo dobry sposób jak dzieci mają zatwardzenia:)Dałam jej już drugi raz kiedyś kupiłam po prostu te owoce i mała wtedy też się zesrała ale tylko raz więc nie powinnaś mieć więcej rzadkich kupek.
Oj oby tak właśnie było :) trochę się zmartwiłam bo już ze dwie biegunki przerabiałam z moim synem i nie było za wesoło :/

Ja nie wiem gdzie ja miałam głowę podając mu to-przecież można było przewidzieć taką reakcję :( Matka-wariatka....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja myślę, że nic mu nie będzie. W końcu biegunka od śliwek to nie to samo co od rotawirusa więc najwyżej porządnie go przeczyści, hehe

A tak a propos ja również się dzisiaj zagalopowałam bo byliśmy na komunii i podali tam fantastyczny tort brzoskwiniowy, taki świeżutki na biszkopcie.. dałam małemu spróbować a on normalnie szaleju dostał i tylko buzię otwierał. I tak oto zjadł mój calutki kawałek, całkiem spory. Również mam obawy ponieważ słodkości jadł pierwszy raz w życiu i do tego w takiej ilości!!!
Teraz będę go krótko trzymać aż do urodzinek na które na pewno upiekę mu jakiś tort :) Oby tylko tego kawałka nie odchorował.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Oj tam oj tam jaka wariatka ;)
Moj syn jest fanem "suszu" i nigdy, ale to prze nigdy biegunki nie bylo. ;)

Nie poradzę bo nie wiem, ale jestem ciekawa jak to się skończyło. Napiszesz?

Dzięki dziewczynki :) Jak zwykle można na Was liczyć :) Uspokoiłam się i noc też była spokojna. Za to dziś mieliśmy w planie zabrać małego na większe zakupy, no ale za długo spał a my baliśmy się upału, więc został z moją mamą. Obudził się, mama odkrywa kołdrę a tam istne szambo!!! Podobno po same pachy... oj jakie to szczęście, że nie zabraliśmy go ze sobą :) W każdym razie kupa znowu rzadka jak cholera, ale tylko jedna na szczęście :))))