Cześć mamuski.. Czy któraś z was cierpiała na bezdech senny bądź ogromne problemy z oddychaniem pod koniec ciazy? Jestem strasznie zdyszana od jakiś 3 tygodni bez względu na to czy leze, stoję czy siedzę..a dzisiaj to już przeszłam sama siebie.. Obudzilam sie z braku powietrza ze strasznym kolataniem serca i zawrotami głowy i oczywiscie dalej już spać nie mogłam.. Mówi sie ze pod koniec ciazy łatwiej sie oddycha bo brzuch opada..ale ja jutro zaczynam 41 tydzień a mały jeszcze sie w kanał rodny nie wpasowal..dobijaja mnie te problemy z oddychaniem już!!