« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
roslina28

2014-07-10 22:18

|

Uwagi i opinie

Bicie mężczyzn przez kobiety ... Wina faceta czy nie ?


- Nie pierwszy raz się to zdarzyło. Po prostu kiedy powiem coś nie tak, zrobię coś nie po jej myśli, zaraz bije mnie pięścią w twarz albo dostaję "plaskacze". Ostatnio nawet przy znajomych. Powiedziałem, że może pójdę z kumplem w sobotę na siłownię, to nawet nie zaczekała, aż się z nimi rozstaniemy, tylko od razu "plaskacz", bo ona wtedy chciała jechać ze mną na zakupy - zwierza się na jednym z forów anonimowy mężczyzna. Okazuje się, że przemoc domowa, to problem, który nie dotyka jedynie kobiet i dzieci.
Jeszcze kilka lat temu co 13. ofiara przemocy była mężczyzną. Dziś te proporcje zmniejszyły się, a co 10. pokrzywdzony domową agresją to mężczyzna. Na ogólną liczbę 76 993 ofiar przemocy w rodzinie, panowie stanowią 7 580 osób. - Dane te dotyczą działań podjętych w procedurze "Niebieskiej Karty" wyłącznie przez policję (bez danych z działalności innych, upoważnionych do przeciwdziałania przemocy w rodzinie, podmiotów pozapolicyjnych) - informuje Komenda Główna Policji.

W sobotę w Chełmie (woj. lubelskie) zatrzymano kobietę, która zaatakowała 60-latka. Jak ustalili śledczy, 32-latka biła go pięściami po głowie i kopała po całym ciele. Nieprzytomną ofiarę krewkiej kobiety zabrali ratownicy pogotowia. 32-latka, która przed funkcjonariuszami ukryła się w szafie, została w końcu aresztowana. Postawiono jej zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wstydzą się prosić o pomoc

Mężczyźni dopiero w ekstremalnych przypadkach wołają o pomoc. - Liczby przedstawione przez policję, nie obrazują skali problemu, który w Polsce jest wciąż bagatelizowany - komentuje dane Ireneusz Dierżęga, prezes stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka. Tych "pozapolicyjnych" zawiadomień o przemocy wobec mężczyzn jest kilkadziesiąt razy więcej.

Facetowi dużo trudniej zgłosić na policję, że jest bity przez żonę. - W Polsce wciąż są głęboko zakorzenione stereotypy. Mężczyzna jest najczęściej postrzegany jako sprawca przemocy. Jeśli zdarza się sytuacja odwrotna, lub do końca niejasna, mentalność policji, prokuratury czy sędziów w tej kwestii jest często ograniczona i nie pozwala wyjść poza ten stereotyp - mówi prezes stowarzyszenia. Kobieta rozpłacze się, zacznie szlochać, będzie przekonywać, że musiała się bronić przed agresywnym partnerem i sprawa może szybko odwrócić się przeciwko ofierze.

Chorobliwa zazdrość

Takimi obawami długo dręczył się Janusz. Jego żona znęcała się nad nim od lat. - Na początku to była przemoc psychiczna, która objawiała się chorobliwą zazdrością. Anka sprawdzała mi telefon, pocztę mailową, profile na portalach społecznościowych. Gdy odezwała się do mnie jakaś koleżanka lub skomentowała na przykład moje zdjęcie czy link, Anka od razu robiła mi wyrzuty. Strzelała focha i nie odzywała się całymi dniami. Musiałem ją długo za to przepraszać - wspomina.

Z czasem zaborczość przemieniła się w przemoc fizyczną. - Gdy uderzyła mnie w twarz po raz pierwszy, myślałem, że to impuls, chwilowe zdenerwowanie. Że nigdy więcej tego nie zrobi. Ale to był dopiero początek gehenny. Później podczas każdej awantury rzucała się do mnie z pięściami. Szarpała mną i kopała. Nie chciałem jej oddać. Chwytałem ją i powstrzymywałem atak agresji - wspomina.

W końcu Janusz postanowił zakończyć tę toksyczną relację. Złożył w sądzie wniosek o rozwód. Wściekłość żony wzmogła się jeszcze bardziej. Gdy podrapała mu twarz do krwi, postanowił pójść z tym na policję i założyć Ance "Niebieską Kartę".

Dziś są już dwa lata po rozwodzie, a Januszowi wciąż ciężko się przyznać się przed znajomymi do tego, że powodem rozwodu była przemoc ze strony żony. W końcu "jest taką drobną, wątłą kobietą...". Janusz wie, że gdyby powiedział o tym kolegom, nie uniknąłby śmiechów i pytań w stylu: Facet jesteś? Czemu jej sobie nie ustawiłeś "po męsku"?

http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Moja-kobieta-mnie-bije-Wstydliwy-problem-wielu-mezczyzn,wid,15446780,wiadomosc.html?ticaid=6130f6

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Ja uważam, że kobieta która bije swojego faceta, zasługuje by jej oddać. Szacunek działa w dwie strony.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulad11
Zeby oddac to moze nie ale zgadzam sie z Czeko w 100%
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Hmm..zalezy co nalezy rozumieć jako "winę" - czy wina moze być to, ze nie  zgłosi sie po pomoc  i nie zostawi sadystki?

Twój komentarz