ja mialam dosc duzo biedronek tych naszych polskich kilka tyg temu,lazily po balkonie dostawalo sie kilka do mieszkania,dzisiaj mama mi mowila o tych pomaranczowych i bylam w szoku jak moze z godzine puzniej zobaczylam wlasnie taka na balkonie...bede na nie uwazac chodz sama w TV jeszcze nic o nich nie slyszalam,ale ewidentnie nie sa to normalne NASZE biedroneczki

dobrze że ci w całości nie zeżarły.
a to co z nich "wyszło" to były flaki :D

Jak to mówili w teleexpresie- jesteś teraz w KROPCE:)

Wy się śmiejcie ale wczoraj moja mała w pokoju woła nagle mama mama i pokazuje paluszkiem
a na szafce od telewizora chodzi sobie taka wyblakła pomaranczowa biedronka...
dopiero dziś dowiedziałam się że może spowodować reakcję alergiczną ;/ nie wiedziałam...
mój mąż się jeszcze śmiał że jakaś wyblakła ta biedronka, ja Ci daje plus..

U nas tez te biedronki sa takie pomaranczowe... Bywaja rowniez... czarne... :O
Szczerze... Nie cierpie ich, bo wszedzie ich pelno.