pewnie stres :))) schizujesz bo boisz sie ze sie oczyszczasz,oczyszczasz sie bo boisz sie ze schizujesz hihihi
Nie boj zaby ,to tylko jeden z najpiekniejszych dni w twoim zyciu :) nie jedyny :)))

cięzko powiedziec co to może być..
też miałam biegunkę 3dni ok 30tc..ale u mnie okazało się, ze to było zwykle zatrucie pokarmowe.. ale powiem, ze też \"panikowałam\"..
Stres oczywiście też tak może na Ciebie wpływać - wcześniej (przed ciązą) w syt. stresujących nie miałaś takich akcji?

poza tym wszytskiego dobrego :)))) na pewno będzie to piękny dzień!

Niunia to ze stresu przed jutrzejszym Wielkim Dniem;) - do niedzieli zniknie;)

nie przypominam sobie żebym tak miała, najlepiej jak zaraz się położę, i sobie odpocznę może przejdzie zaraz....

DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA ŻYCZENIA :-*

Może organizm zaczyna się już oczyszczac po woli,ja tak mam jakoś tez od 4-5 tygodni,az strach z domu wyjść.To etap przygotowań do porodu.Poza tym stresik dochodzi itp :)

Tez mialam ten problem ostatnio. Rozetnij torebke byle jakiej herbaty i nasyp na lyzeczke. Zjedz to popijajac woda. Minie odrazu, sprawdzony sposob :)

Stara dobra metoda:-) na pół szklanki wody łyżka mąki ziemniaczanej. Wymieszać, zatkać nos i wypić:-)nie zaszkodzi a pomaga w 100 procentach. Dużo szczęścia na nowej drodze życia:-)

ja na początku ciąży miałam biegunkę, trzymała mnie 5 dni, lekarz przepisał mi jakieś słabsze środki bo wiadomo, pierwsze tygodnie to strach o dziecko, ale kiedy doszło już do takiego stanu, że co 4 min. byłam w łazience to zaryzykowałam i wzięłam Stoperan (2 tabletki w jednym dniu) i jak ręką odjął.
Proponuję Ci tak na wszelki wypadek też coś zastosować bo dziwnie może wyglądać jak będzie przysięga a Ty uciekniesz :)