« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304
paulus2304

2011-12-30 16:29

|

edyt. 2011-12-30 16:34

|

Pozostałe

Blond mi sie znudzil,ryzykować?

Wymyślilam sobie,ze chce taka radykalna zmiane.



http://kosmetyki.d0bre.info/wp-content/uploads/2010/07/kosmetyki-farba-do-w%C5%82os%C3%B3w-2jpg..jpg



/kolor albo 1 albo 3 z lewej/. Zawsze bylam blondynka,z natury ciemna i takie mam aktualnie odrosty,juz spore.

Warto ryzykowac czy efekt moze wyjsc kosmiczny?np rudawy?

ps ja aktualnie

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

pewnie....mi sie wydaje ze dla Ciebie pierwszy z prawej byłby dobry....

ten mroźny kasztan ładny :) tez się mi blond znudził ale nie chce znowu czarnych, więc też chyba się za jakiś inny wezmę kolor:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304

no ja mam blond od ur ;p

a czy ciemniejszy kolor nie powiekszy mi nosa ktory i tak jest duzy??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

wydaje mi sie dlatego ze lepiej Ci w tym pierwszym z prawej...własnie ten mrozny braz...bo tamte za ciemne ale nie jesli chodzi o nos ale o karnacje bo masz bardzo jasna...

a może ciemny blond? troszke włosy przyciemnisz i zobaczysz efekt, może akurat spasuje bo tu widzę masz bardzo jaśniutkie a nawet odrostów ci nie będzie tak widać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

Też zmieniłabym stopniowo kolor, najpierw jakiś ciemny blond, może jakiś miodowy odcień, a później coraz ciemniejszy bo jak rzucisz od razu brąz na blond to pierwszy efekt może być szokujący, chodzi o kontrast jasny-a teraz byłby ciemny, nawet bardzo w porównaniu do blondu :) czekam na efekty.

Ja bym zaczęła bardziej od takich :) oczywiście decyzja należy i tak do Ciebie:)

http://www.google.pl/imgres?q=schwarzkopf+blond&hl=pl&client=firefox-a&hs=QOL&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&tbnid=_eGwcENhYChv2M:&imgrefurl=http://www.fashionnow.pl/uroda-gwiazd/127,3,469,slomiana-sienna-miller.html&docid=xZDtwweI4azPdM&imgurl=http://www.fashionnow.pl/upload/xinha/palette.jpg&w=352&h=425&ei=v-H9TvfdLMOE8gPC7dzRAQ&zoom=1&biw=1280&bih=687

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kati1804

Powiem Ci szczerze, ze te kolory moga byc dla Ciebie za ciemne i bedzie Ci nieladnie, bo masz jasna karnacje i brwi tez. I to bedzie dziwnie wygladalo. Ja bym na twoim miejscu do fryzjera sie wybrala, oni Ci doradza jaki kolor bedzie najlepszy. Albo wlasnie zacznij od kasztana albo ciemego blondu, na pewno beda lepsze...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miki0011

Ja raz zaryzykowałam ii teraz znowu wróciłam do blondu... I chyba nigdy się już jego nie pozbędę :)

PS Platyna najmodniejszym kolorem przyszłego sezonu - gdzieś tak czytałam:)

Też zmieniłabym stopniowo kolor, najpierw jakiś ciemny blond, może jakiś miodowy odcień, a później coraz ciemniejszy bo jak rzucisz od razu brąz na blond to pierwszy efekt może być szokujący, chodzi o kontrast jasny-a teraz byłby ciemny, nawet bardzo w porównaniu do blondu :) czekam na efekty.

Ja bym zaczęła bardziej od takich :) oczywiście decyzja należy i tak do Ciebie:)

http://www.google.pl/imgres?q=schwarzkopf+blond&hl=pl&client=firefox-a&hs=QOL&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&tbnid=_eGwcENhYChv2M:&imgrefurl=http://www.fashionnow.pl/uroda-gwiazd/127,3,469,slomiana-sienna-miller.html&docid=xZDtwweI4azPdM&imgurl=http://www.fashionnow.pl/upload/xinha/palette.jpg&w=352&h=425&ei=v-H9TvfdLMOE8gPC7dzRAQ&zoom=1&biw=1280&bih=687
faktycznie...ja z swoich blond zrobiłam sobie jasny brąz...i pierwsze co zrobiłam jak się zobaczyłam w lustrze to się poryczałam bo wyszły bardzo ciemne, wręcz czarne...przez 2 tygodnie próbowałam się przyzwyczaić i wszyscy dookoła...a farby z włosów od tak sobie nie zmyjesz gdyby wyszło nie tak :)