Współczuje bo bóle migrenowe są okropne( a wyglada że takie masz właśnie dzis) jeżeli paracetamol nie pomaga a masz możliwość skoczyć do lekarza to pewnie. Może są inne leki dopuszczalne w ciąży na recepte o których nie wiemy.

Oj nie tylko dzis od poczatku ciazy mam takie bole glowy i tez mi sie wydaje ze takie migrenowe sa. Zjadlam troche chrupek kukurydzianych dziecka i zostal tylko bol glowy. Moze po kawie przejdzie a musze jechac do miasta.

Współczuję.. ja też miałam bóle głowy na początku ciąży, razem z wymiotami, ale to ze stresu, osłabienia i później u mnie zawsze dochodziło zapalenie zatok, bo zimą tak miałam. I tak kilka razy nawracało.. Najlepiej skonsultuj to z lekarzem. Mnie mój gin wysłał do neurologa na konsultacje, żeby wykluczyć jakieś inne rzeczy.

U mnie tez zatoki dochodza. Ta ciaza to jakis koszmar. Czuje sie fatalnie gdzie w pierwszej ciazy bylam pelna energii i wogole cudownie sie czulam a teraz ciagle cos jak nie brzuch i pecherz to te migreny...

Moje też w tej ciąży samopoczucie to jedna wielka masakra. W poprzednich dwóch wszystko super a teraz ciągle coś. Polip, torbiel - jeszcze mi hemoroidów w dupie brakuje i mam komplet.

Ja bym poszła do lekarza. U mnie w obu ciążach jedno z podstawowych pytań jakie zadawała mi położna na wizytach to czy mam silne bóle głowy.

Ja przestalam pic kawe sypana i zaczely sie te bole a jak zmierzylam po paru dniach cisnienie mialam 100/58... Po kawie glowa juz mnie nie boli. Ale dzis chyba taki dzien bo moj tez narzekal na bol glowy a tesciowa to wogole do wieczora chodzila i jeczala ze tak ja glowa boli.

odstawienie codziennej kawy faktycznie może skutkowac bólem głowy. Organizm jest przyzwyczajony. Ja jak nie wypiję rano kawy do określonej godziny to tez mam murowany ból głowy.