Kość udowa, właściwie jej zakończenie u góry koło miednicy, dlatego piszę śrubka. Nie wiem jak to fachowo wytłumaczyć.
Boli mnie tylko w lewej nodze. Nie zawsze. W ciągu ostatnich kilku dni po kilkanaście razy dziennie, jak stanę na tej nodze.
Czy to ten mój mały człowieczek może coś uciskać ?
Co z tym zrobić? Ból jest dość mało przyjemny, czasem to mam wrażenie, że się przewrócę :P