« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goskaaa21
goskaaa21

2013-04-25 05:29

|

edyt. 2013-04-25 05:33

|

Choroby i zdrowie

Boże daj mi siłe zneść to wszystko

Witajcie mamy.

Albo jestem takim nieudacznikiem , albo moja psychika wysiada!!

Wszystko sie wali jak sobie poradzic samej z takimi problemami szok , Wczoraj bylismy znowu na wizycie u urloga w Kielcach i usg kolejne jak sie okazalo dobra wiadomosc nerki sa juz super w dobrych rozmiarach miedniczki i kielichy wrocily do swoich wymiarow , za to w nadnerczu mamy jakies przestrzenie , podejrzenie guza , skierowanie do szpitala na specjalistyczne badania. Na samą myśl oddział hemodynamiki-onkologicznej serce mi zamiera , jak uslyszalam to sie uplakalam jak dziecko , czemu moj syn musi tyle przejsc nie dosc mamy problemow?Teraz najwazniejsze żeby te badania wyszly dobrze , lekarz chce sprawdzic czy to jest guz i czy niejest tp nowotworowe jezuniu i znowu pisząc to łzy mi leca jak ja jasama sobie z tym wszystkim poradze nie mamm pojecia, Przepraszam ze pisze tutaj o swoich problemach ale musze sie wyzalic bo jestem pełna rozpaczyy i żalu tyle ze sama niewiem do kogo

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Nie jesteś żadnym nieudacznikiem, tylko kochającą mamą. Nic dziwnego, że martwisz się o zdrówko swojego dziecka. Jak moja Miśka musiała być beze mnie 5 dni w szpitalu, bo miała jakieś zakażenie, to ryczałam jak bóbr, więc doskonale Cię rozumiem. Trzymamy z Michalinką kciuki za Twojego synka! Na pewno wszystko będzie dobrze! :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nelka

Gdybyś się nie martwiła, to dopiero byłoby nienormalne.Ja czekam ze starszym synem na operację na serduszku - co się wypłakałam, to moje,a dnia,kiedy usłyszeliśmy diagnozę nigdy nie zapomnę.Przegryzłam to już,ale cholernie się boję i świetnie Cię rozumiem,dlatego głowa do góry i nie zakładaj czarnych scenariuszy.To najgorsze,co może byc.Trzymam kciuki za Was,jestem pewna,że będzie dobrze,uwierz w to.Powodzonka i ciepło się trzymajcie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

Wiem, że łatwo jest mówić. Ale musisz być dobrej myśli. A my będziemy 3mać kciuki zeby wszystko było dobrze. MUSI BYĆ DOBRZE :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goskaaa21

dziękujemy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Nie jesteś żadnym nieudacznikiem, tylko kochającą mamą. Nic dziwnego, że martwisz się o zdrówko swojego dziecka. Jak moja Miśka musiała być beze mnie 5 dni w szpitalu, bo miała jakieś zakażenie, to ryczałam jak bóbr, więc doskonale Cię rozumiem. Trzymamy z Michalinką kciuki za Twojego synka! Na pewno wszystko będzie dobrze! :*
Dokładnie. Czemu mówisz o sobie "nieudacznik"? Przecież sama nie wybrałaś takiego losu swojemu maleństwu. Życzymy dużo zdrówka :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agula8

bądź dobrej myśli, ja też trzymam kciuki za Was