Nie ja mam na odwrót w III trymestrze pochłaniam wszystko jak odkurzacz. Zwłaszcza słodycze...

Ja mam teraz tak.Nie moge sie przemoc czegos do ust wlożyć i nie przez to ze mam jakies mdlosci czy cos takiego,bo ich nie mam,ale nie mam na nic ochoty.Pije tylko soki warzywno-owocowe wlasnej roboty i mam nadzieje ze dzidzia znajdzie w tym to co jej potrzebne.

ja tak miałam w I trymestrze

Ja w pierwszym na samym poczatku tez mialam mdlosci, zgage i jakos jedzenie mi srednio wchodzilo ale jadlam. A teraz apetyt powiedział papa i sobie poszedł.

Ja mam idnetycznie.. Właśnie wkończyłam wciskać bułkę na śniadanie, dosłownie wciskać bo męczyłam ją godzinę czasu... Tragedia... Obiadu w ogóle mogę nie jeść i kolacji tak samo. Jem na siłę... Nie wiem co się dzieje. Dobrze, że pić mi się chce to chociaż odwodnienie mi nie grozi...

zależy od dnia :P
Raz nie potrafie sie zmusić do jedzenia,wszystko mi śmierdzi i nie smakuje a innym razem mam ochotę na rzeczy za którymi nie przepadałam przed ciążą.

mam tak przez całą ciążę;(