też jestem trochę niespokojna, bo córka ma iść we wrześniu do przedszkola a u nas w mieście jest w ogóle duży problem z przedszkolami. Ale podobno mają starać się rozwiązać sytuację tym, że zerówki dla sześciolatków mają się utworzyć w szkołach i tym samym będzie więcej miejsc w przedszkolach dla młodszych dzieci

Na bank zabraknie miejsc dla maluchów.. Chciałam Misie dać do przedszkola gdzie chodzi Tosia... Ale szczerze wątpię by było dla niej miejsce...

U nas szczerze napisali ,że przyjmują 5 i 4 latki a 3 latki jako ostatnie . Nie wiem co zrobię , pewnie będę kontynuować jeszcze wychowawczy ...

Nie orientuje sie, bo w Lodzi zeby dostac miejsce w panstwowym przedszkolu trzeba przymierac glodem, byc samotna matka, miec niepelnosprawne dziecko i cholera wie co jeszcze. Mission impossible.

U nas w tym roku w ogóle nie ma naboru dla 3 latków. Paranoja...

Gdyby nie znajomości to nasze dziecko nie dostało by się do przedszkola. Nadal byśmy bulili 1200 za miesiąc.

sami na szczescie dostala sie bez rekrutacji od lutego następny rok mamy tylko przedłużenie wiec naprawdę nam sie udalo bo u nas tez ma byc problem

Na szczescie moj dostal sie w pazdzierniku bo zostaly wolne miejsca po 3 latkach. Takze w tym roku mamy przedluzenie tylko. Ale dla mnie te wszystkie nowe ustawy to kpina. Zamiast zapewnic miejsca w przedszkolach i zlobkach tak zeby matki mogly wrocic normalnie do pracy to oni rozfaja 500 zl,bidne dzieci do 4 roku zycia beda siedzialy w domu a matki " nic nie robily" paranoja ! Dramat !

Ja specjalnie zostawiłam córkę w żłobku bo bałam się, że nie będzie miejsca w przedszkolu. Także sama sobie strzeliłam w kolano. Odkąd powiedzieli o tej ustawie to sen z powiek spędzało mi gdzie poślę dziecko. Dzięki Bogu okazało się, że mamy znajomości w najlepszym przedszkolu w mieście i raczej mi ją przyjmą do przedszkola :)

Ja właśnie myślałam,że będę mieć taki problem.Młodsza córka będzie miała 3 lata a starsza 6.Wszystkie mamy z grupy starszej córki deklarują,że ich dzieci nie pójdą do pierwszej klasy.Ma się w tej sprawie odbyć zebranie ale juz pokątnie wiem, że grupy (są dwie), które będą "powtarzać zerówkę"będą ją miały w szkole z nauczycielem ze szkoły więc nadzieja jest:)Młodsza już najchętniej by chciała być w przedszkolu więc nie wyobrażam sobie żeby miała zostać w domu a napewno by miejsca na nową grupę nie było.