Ja miałam kilka paskudnych sztuk na rękach, wypalałam laserowo ale wracały. Pani dermatolog kazała kupić mi preparat Duofilm i wreszcie pomogło. Smarowałam kilka razy dziennie, żeby cały czas kurzajki były pokryte białą błoną,jaką tworzy ten preparat i po kilku tygodniach wygrałam. Nie mam do dziś. Nie jest drogi i chyba bez recepty. Spróbuj,jeżeli nie zrobiłaś tego wcześniej.

Może coś z domowych sposobów, teraz tyle kwitnie tego zielska, że można spróbować, wklejam kawałek art.:
"MNISZEK LEKARSKI NA KURZAJKI
Mniszek lekarski jest powszechnie występującą w Polsce rośliną. Inna jego nazwa, funkcjonująca w regionie podlaskim, brzmi brodawnik – czyli że od dawna ceniony był jako lek na kurzajki.
Aby najpełniej wykorzystać jego właściwości w tym zakresie, kurzajki smarujemy kilka razy dziennie sokiem sączącym się ze złamanej łodygi rośliny lub liścia.
Mniszek lekarski często zwyczajowo bywa nazywany mleczem, jednak wg systematyki roślin mlecz jest innym gatunkiem z tej samej rodziny roślin. Ze względu na duże podobieństwo obu roślin radzimy zapoznać się dokładnie z ich wyglądem przed wyruszeniem na łąkę".

ja byłam w ciąży z brodawką u dermatologa to powiedział że w ciąży nie stosować żadnych preparatów z apteki tylko sok z glistnika jaskółcze ziele. Ścinanie naskórka nic nie pomoże bo brodawka jest głęboko w głębi skóry i odrasta. Najlepiej wybierz się do dermatologa on oceni czy to rzeczywiście brodawka i jak sobie pomóc.

Brodawka jest nie tylko zakorzeniona głęboko w skórze, ale i w naczyniu krwionośnym, pewnie dlatego w ciąży nie bardzo można coś na nią stosować, bo może wnikać do krwi.
Mój mąż je miał i na dłoniach i na stopach. Wyleczył je preparatem o nazwie Brodacid. Jest on bez recepty i składa się z kwasu mlekowego i kwasu salicylowego.
Dwa tygodnie smarowania i brodawka/kurzajka sama odpadnie, nie można odrywać wcześniej samemu, bo krwawi.
Myślę , że warto skonsultować z lekarzem jeżeli bardzo Ci dolega. Może skład tego smarowidła nie zaszkodzi dziecku?

o kurcze to wspolczuje ....ja mialam wypalane laserowo na stopach ....sam zabieg nie boli ale -znieczulenie - brak slow.powodzenia