« Powrót Następne pytanie »

2010-11-11 16:33

|

Niemowlęta

Bunt łyżeczkowy ?!...

Moj Bartus od jakiegos tygodnia za cholercie nie chce jesc nic co podaje mu lyzeczka! Najpierw myslalam , ze to moze ze wzg na nowe smaki itd, ale metoda prob i bledow odkrylam , ze to jednak nie to... Po prostu od pewnego czasu nie otwiera buzki na widok lyzeczki. Butla, chrupek czy nawet szczoteczka na palcu - tak oczywiscie, ale lyzka NIE .. Gdy podaje mu pokarm na lyzeczce za nic w swiecie buzki nie otworzy, ale gdy namocze chrupek kukurydziany w zupke/obiadku to je z checia.... Wiec temu nie jest to kwestia smaku jedzenia.
Na poczatku nie mielismy z tym problemu , od skonczenia 4 mż gdy juz wprowadzilam mu nowe jedzonko jadł , że aż się uszy trzęsły ... To moze byc taki chwilowy skok rozwojowy ? Mimo , ze to trwa juz tydzien? Z checia wprowadzilabym metode BLW ale u nas to chyba jeszcze za wczesnie.. Bartus jeszcze sam nie siedzi :)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

a masz łyżeczke plastikową czy metalową?

Może ktoś go próbował nakarmić na siłę i się zraził. Na początek zmień kształt i kolor łyżeczki. Ewentualnie zrezygnuj z karmienia łyżeczką na jakiś czas np. tydzień, a potem wróć do tego, ale bardzo delikatnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Czy ja wiem czy za wczesnie?!Moj malec tez nie chcial nic lyzeczka,zamykal buzie i koniec, tyle,ze zawsze mi te lyzeczke zabieral, dlatego tez zaczelam dawac mu jedzonko do raczki.Przestalam kupowac.Kiedy nie siedzial jeszcze samodzielnie to dawalam mu np ugotowana marchewke do reki czy karmilam go nia bez uzycia sztuccy i tez byl zachwycony :)

Plastikowa zielona byla tą główną, jak juz nie chcial nia jesc, sprobowalam z biala , i nawet metalowa probowalam i nic... A co do karmienia przez inne osoby-to nie , tylko i wyl ja go karmie, maz w delegacji, a synka nie zostawiam z nikim , bo nie musze nigdzie wychdozic:( Zawsze przy jedzeniu bylo super, synek zjadal cala porcja, usmiechalismy sie, a to przyszlo tak nagle.. Nie zrazil sie niczym na pewno.. A dodam ze lyzeczke mi tez z reki zabiera , wiec moze faktycznie karmienie lyzeczka przez mame mu sie znudzilo ?! nie wiem, mam nadzieje ze to minie... eh