Nie bardzo wiem po co, ale jeśli miałabym problem z karmieniem dziecka łyżeczką to może zaczęłabym szukać podobnych wynalazków. U nas młody za pierwszym razem załapał o co chodzi w jedzeniu łyżeczką.

Głupota moim zdaniem ;)

Tą butelką karmi się tak jak normalną łyżeczką. Mi się wydaje, że ona jest dla wygody rodziców. Napełniają sobie butelkę i naciskają a pokarm wypływa na łyżeczkę. Ja chyba wolę się "natrudzić" nabierając ze słoiczka czy z kubeczka niż wydawać dodatkowe pieniądze na takie cudo. Ale jestem ciekawa czy jakaś mama używała takiej i czy to jej w jakiś sposób ułatwiło życie:)

Miałam Lovi,bo chciałam chyba po prostu kupić,ale nie użyłam jej ani razu ;) Zbędna rzecz.

Używałam takiej, kupiłam firmy lovi, wypróbowaliśmy chyba ze dwa razy, do kaszki. Okazało się, że do kitu ta łyżeczka. Po pierwsze łyżeczka jest moim zdaniem za płytka, wszystko z niej spada, po drugie trudno to dobrze domyć, beznadziejna. Lepsz jest normalna łyżeczka. Szkoda kasy.