« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati25
pati25

2013-04-19 14:34

|

edyt. 2013-04-19 14:36

|

Przebieg ciąży

Byłam dziś na USG w przychodni na NFZ.

Opiszę w skrócie co mnie i mojego męża tam spotkało.A więc pierwsze wrażenie było dobre ponieważ mimo tego że to przychodnia na NFZ to bardzo czysta , wyremontowana , wręcz powiedziałabym że pachnąca.Pod gabinetem nie było nikogo , tylko kobitka w środku,więc jak wyszła zapytałam czy mogę już wejść mimo tego że jestem zapisana dopiero za pół godziny?lekarz się zgodził,jeszcze zapytałam czy może wejść mąż,odpowiedział że tak,więc weszliśmy.Kazał się położyć i odsłonić brzuch,więc tak zrobiłam.Zaczął badanie ...więc czekam z niecierpliwością kiedy zacznie coś omawiać wagę , miarę itp. ale nie doczekałam się tego,po dwóch minutach skończył badanie , powiedział "wszystko jest dobrze" , kazał się wytrzeć i do widzenia,wyniku oczywiście też nie dostałam do ręki bo ma dostać go mój lekarz z przychodni.Nie skomentuję bo już nawet nie mam siły.Czy wy tez macie nie najlepsze doświadczenia ze służbą zdrowia?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Ja kiedyś chciałam iść z NFZ ale coś mnie "tkneło" i zadzwoniłam zapytać czy mają usg a Pani na mnie z paszczą: a po co??? jak będzie trzeba to się wyśle na usg do szpitala.
Dziękuję bardzo i do widzenia. Tylko prywatnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwa18

Miałam podobnie :) Badanie trwało z 10 minut, lekarz nic nie powiedział, jak zapytałam czy widać płeć to powiedział 'to tylko to dla pani najważniejsze?' z wielkim bulwersem ;/
Zapytałam czy zdrowe, i czy prawidłowo się rozwija i usłyszałam 'dowie się pani wszystkiego w swoim czasie, ja twojej ciąży nie prowadzę więc takich informacji nie udzielam' ;/
Na koniec zapytałam o zdjęcie, czy dostane .. i usłyszałam 'jak pójdzie pani do fotografa to pani dostanie, ja nie mam czasu na takie śmieci' ;| Nawet nie skończył mnie badać zerwałam się z łóżka, powiedziałam, że mu kurwa serdecznie dziękuje, trzasnęłam drzwiami, i wyszłam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

a ja akurat byłam raz na pierwszej wizycie u lekarza na NFZ ( akurat byłam wtedy w Polsce na urlopie) i zadowolona bylam , lekarz miły dał mi 3 fotki z usg :) wytłumaczył to i owo nawet na badania mnie od razu wysłał :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

szczesliwa18 Ty chyba byłaś tam gdzie ja dzwoniłam :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
go86nia

To ja chyba miałam dużo szczęścia, że chodząc od samego początku do ginekologa na nfz wszystko tłumaczył, pokazywał, nie był opryskliwy. Co prawda zdjęcia nie dostałam, bo niby coś z drukarką było nie tak. Ale i tak zawsze byłam zadowolona.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

dzięki Bogu chodze prywatnie. Służba zdrowia nadaje się do kabaretu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulabus

Ja kiedyś chciałam iść z NFZ ale coś mnie "tkneło" i zadzwoniłam zapytać czy mają usg a Pani na mnie z paszczą: a po co??? jak będzie trzeba to się wyśle na usg do szpitala.
Dziękuję bardzo i do widzenia. Tylko prywatnie.
Dokładnie jak ciąża to tylko prywatnie...