Raczej mam neutralne nastawienie, chyba, że ktoś jest skrajnie wychudzony, to zaczynam się zastanawiać czy nie ma problemu z zaburzeniami żywienia.

Ja też mam ten problem, opisywałam to na blogu. Obcy ludzie zapewne widzą we mnie anorektyczkę :) Ale bliscy i znajomi wiedzą że potrafię zjeść 'za trzech'. Cóż taka genetyka.

zarówno otyły, jak i chudy może mieć problemy zdrowotne -nie oceniam ludzi po wyglądzie itd. bo nie wiem czy to jest spowodowane (chyba, że znam kogoś i wiem,że roztył się np.przez jedzenie jakiś świństw - na własną prośbę.. wtedy mnie drażnią takie osoby co z własnego ciała robią śmietnik)

otyłość nie jest dobra ale przeraźliwa szczupłość także i przyznam szczerze, czasem mnie obrzydzają/przerażają/szokują te kości wystające :
http://medisite.pl/wp-content/uploads/2013/04/276214anorexia5uv_s1.gif
wygląda jak kościotrup pokryty skórą..
Oczywiście współczuję takim osobom ale tak kończy się presja otoczenia i bardzo ciężko jest wyjść z tego wszystkiego

jak widzę anorektyczkę lub skrajnie chudą osobę to tylko wyrazy współczucia. Chyba gorsze niz otylosc.