spokojnie, myślę że nie ma powodów do obaw. Aha, częste ważenie nie jest zbyt dobre. Ale jeśli martwi Cie to, to przystawiaj maleństwo do piersi jak najczęściej - zobaczysz jak ruszy z wagą.

Narazie nie ma co się martwić skoro masz mleko karm synka ile tylko będzie chciał a waga napewno ruszy

Waza codziennie bo niestety dalej jestesmy w szpitalu mam nadzieje ze do jutra On ma mocny sen i ciagle by spal i spal budze go do jedzenia jak czuje po piersiach bo on to spi po 3.5-5godz bez jedzenia i dopiero sie budzi Staram sie dostawiac ale on poprostu nie chce bo spi albo pociagnie kilka razy zasnie i wyplowa :(

a żółtaczki nie ma czasem?

Staram sie ale jemu karmienie na dlugo dosyc wystarcza a gdy chce dokarmic to on nie chce a pokarm mam

Mial od wczoraj nie musi byc naswietlany ale ma podwyzszony jakiś wymaz z krwi ktory powoduje zakazenie poporodowe ktore oslabia odpornosc

moja corka przy zoltaczce tez ciagle spala i trudno bylo ja dobudzic na jedzenie, a co za tym idzie słabo przybierała na wadze po szpitalu. W szpitalu w ogole nie przybrala na wadze, ale też nie spadała jej dalej po fizjologicznej utracie masy, więc uznane to było za normę. Ważne, żeby nie miało tendencji spadkowej! Spokojnie, jestes pod dobra opieka, jakby cos niepokoilo lekarza to by Ci o tym powiedziano.

Dokładnie.
Słowo w słowo ;)
Moja pierwsza też miała żółtaczkę i u takich dzieci to normalne, że nie chce im się często jeśc i dużo śpią, a więc i niewiele przybierają. Ja mojej też nie mogłam dobudzic nieraz w tamtym czasie.. przez kilka dni, potem minęło, chociaż żołtaczka nadal była, ale już się powolutku zmniejszała. Bo właśnie żółtaczka dłużej utrzymuje się u dzieci karmionych piersią, ciężej z nich schodzi.. Ale schodzi ;)