« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nikodemek
nikodemek

2011-10-08 20:19

|

Pozostałe

CZY ZDECYDOWAŁYBYŚCIE SIĘ NA DRUGIE DZIECKO?

CZY ZDECYDOWAŁYBYŚCIE SIĘ NA 2 DZIECKO MIMO SPRZECIWU MĘŻA. BARDZO BYM CHCIAŁA MIEĆ 2 DZIECKO ALE TAK ZA OK 2-3 LATA.O PORÓD SIĘ NIE MUSZĘ MARTWIĆ BO WIEM ŻE BYŁOBY CIĘCIE. ALE MĄŻ JEST PRZECIWNY CHCE ZAPEWNIĆ SYNKOWI WSZYSTKIEGO CZEGO PRAGNIE.

Odpowiedzi

myślę, że w tej kwestii musicie chcieć oboje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

też bym wolała żeby to była wspólna decyzja,porozmawiam z nim może jeszcze mu się odmieni:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Nie, ponieważ to powinna być decyzja dwojga ludzi, a nie tylko jednego.
A niech nie daj Boże domyśli się, że specjalnie zaszłaś i będzie nieprzyjemnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

absolutnie nie.

Nie. Ja bym najpierw wszelkimi sposobami męża namówiła :)))

z czasem może Twój mąż również zapragnie drugiego dziecka-decyzja musi byc Wasza wspólna

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellacatalina

Nie, nigdy przenigdy nie zdecydowalabym sie na dziecko, gdyby moj maz nie byl rowniez o tym przekonany. Niby jak? Mialabym go w ciaze wrobic? Nie podoba mi sie to. Nie chcialabym np. byc bez mojej zgody w ciazy. Czy wobec tego moglabym tak postapic wobec mezczyzny, z ktorym zyje, ktorego kocham i ktory mi ufa?
Kwestia tego, co sprowadza sie do tego, co sie nazywa zapewnieniem dziecku wszystkiego, czego pragnie, jest kwestia dyskusyjna. Pytanie czy dziecku potrzebne sa dobra materialne jako jedyne dobro? Czy np. rodzenstwo a w przyszlosci, gdy nas - rodzicow zabraknie, kolejna bliska osoba, jest porownywalne do dobr materialnych? Czy fakt posiadania takiej osoby jest wartosciowy?
Mozna dyskutowac i nawet trzeba. Przeciez skoro sie kochacie to powinniscie umiec ze soba rozmawiac.
Moze przedstaw mezowi swoje argumenty, a takze w spokoju wysluchaj jego argumentow. Moze znajdziecie jakis kompromis. Moze nie teraz, ale w niedalekiej przyszosci np. kwestia drugiego dziecka bedzie Waszym wspolnym planem?
Lepsze to od uszczesliwiania drugiej polowy na sile.
Bo jezeli bez zgody i wiedzy meza zajdziesz w ciaze to co mu powiesz. Ze "wpadlas"?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45

Nie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mozosia

z czasem może Twój mąż również zapragnie drugiego dziecka-decyzja musi byc Wasza wspólna
no właśnie

może jak wasz maluszek podrośnie to i mąż zatęskni za nocnym wstawaniem:)

wbrew jego woli nie zdecydowałbym się

Owszem zdecydowałabym się na drugiego dzieciaczka, pod warunkiem, że on by tego też chciał! Nie chciałabym wrobić faceta. Pewnie Twój ukochany potrzebuje czasu na drugie a Ty za bardzo jemu to narzucasz i pewnie się zaczyna czuć jak dawca i stąd taka jego reakcja.