To zależy czego oczekujesz. Ja o Ujastku słyszałam, że panuje tam straszny pośpiech, bo pacjentek dużo, a szpital nikogo nie odsyła. Położna z Ujastka mówiła, że na porządku dziennym jest podawanie oksytocyny, żeby szybciej pacjentkę "załatwić", a i po porodzie nie można zbyt długo poleżeć z malcem na sali porodowej, tylko szybko myk-myk do badania, ubierania i dziecko znika z oczu. Wraca dopiero jak jesteś na poporodowej. No ale nie dla wszystkich kobiet jest to negatywna strona...

Ja też jeszcze na etapie zbierania informacji, chociaż właściwie już wybraliśmy. Mimo to zamierzamy odwiedzić 2-3 szpitale, żeby pooglądać na miejscu i popytać o wszystko. I oczywiście za wszelkie info będę wdzięczna.

Ja jestem z Krakowa i będę rodzić właśnie na Ujastku. Słyszałam o nim różne opinie ale z przewagą o pozytywnych. Moja siostra urodziła tam 3 tygodnie temu synka i porodem jest zachwycona, rodziła 5 godzin w znieczuleniu, naprawdę nie czuła bóli nawet przy samym parciu !!! Po jej porodzie pierwszym na Żeromskim gdzie rodziła 22 godziny to naprawdę był super poród aż była w szoku że można tak rodzić!!! Opieka i położnych i pielęgniarek na wysokim poziomie. Na dodatek na Ujastku jest coś takiego, że przysługuje ci wizyta położnej w domu przed i po porodzie (na NFZ oczywiście ) Wiadomo ile porodów tyle opini więc ... Ja pierwszy poród miałam w Żeromskim i to była masakra.... i ta położna normalnie znęcająca się z uśmiechem na twarzy, nic nie poradziła, nic nie można było zapytać chamstwo jak nic.  Ja osobiście chodzę do dr Wolińskiej i jestem zachwycona nią, jej profesjonalizmem, podejściem do pacjentki.

Ja jestem z Krakowa, a obecenie z okolic. Rodzilam w ujastku. Tak jak napisala aczkolwiek.. Zalezy na co sie nastawiasz, kazdy szpital ma swoje dobre i zle strony. Ja jestem zadowolona z porodu, bo bardzo szybko mi minal i opieka tez OK. Warunki rowniez bardzo dobre. W Zeromskim jest nastawienie na calkowita nature. Zero znieczulenia i innych "wspomagaczy"..:) Znajoma tam rodzila ok 20 godzin. Maluch byl troche niedotleniony przez takie przeciaganie porodu, ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo. Ja osobiscie nie chcialabym tyle rodzic tylko dlatego ze naturalnie.. Za bardzo bym sie denerwowala o dziecko. Moja lekarka tam tez pracuje, ale czy bym ja polecila? Nie wiem... Generwalnie przy porodzie wazniejsza jest polozna niz lekarz.  Ja mialam polecona i moge podac Ci nazwisko na priv. Jesli masz jakies pytania odnosnie tego szpitala to pisz do mnie. Oksytocyny Ci nie podadza jesli nie bedziesz chciala i nie wyrazisz na to zgody. A jesli chodzi o dziecko po porodzie - to rzeczywiscie zabieraja i to jest wada. Ale ja na drugi raz po prostu nie dam sobie na to pozwolic. To Twoje dziecko wiec mozesz postawic wlasne warunki.