Kościół ma chyba jakieś powiązanie z Caritasem,ale nie jestem do końca pewna czy tak jest...
Jeżeli tak jest,to chyba trzeba udać się do kościoła i tam porozmawiać z księdzem,albo z zakonnicą...

Trzeba się tam zgłosić do najbliższej placówki Caritasu i z tego co wiem to przysyłają kogoś na wywiad i ocenę sytuacji do domu.

Ponad 2 lata temu,jak braliśmy ślub i załatwialiśmy formalności u księdza to widziałam,że ludzie przychodzili na plebanię po żywność, nie wiem czy to caritas konkretnie, także niech się zwrócą do swojej parafii.

Z chłopakiem często finansujemy wycieczki dla dzieci z Caritas, u nas jest punkt Caritasu właśnie przy plebanii, ludzie tam przychodzą i wtedy odpowiedni ludzie robią wywiad, zazwyczaj wychodzi on pozytywnie, od 6 lat, od kiedy z nimi współpracujemy, zdarzył się tylko jeden przypadek, gdzie rodzina chciała wyłudzić jedzenie.. A gdzie mieszkacie, w jakim mieście/miejscowości ma koleżanka parafie? Może uda mi się coś załatwić..

Moga tez starac sie o dofinansowanie do czynszu w UM ale nie jestem pewna jak to dziala w wynajetym mieszkaniu