http://40tygodni.pl/Category/003/2,14155,endometrioza.html

Mam koleżankę, która miała (ma?) endometriozę i ma teraz 10 miesięczną córeczkę.

miałam podejrzenie endometriozy, ale w końcu okazało się że niesłuszne

podobno bardzo trudno zajść w ciążę i ją donosić przy endometriozie, mi jeden ginekolog rzucił taką diagnozę, wystraszył strasznie, poszłam do innego, zaplaciłam co rawda 400zł za wizytę ale wykluczył endometrioze i co najważniejsze nakierował mnie na inną chorobę leczoną przez gastrologa i miał rację

też byłam u specjalisty ale powiedział mi, że większość kobiet z endometriozą jak już zajdą w upragnioną ciążę to potem ciężko jest aby ją doniosły. Stąd też te moje obawy.

nie nakręcaj się, odpoczywaj i relaksuj

ja mimo braku endometriozy musiałam doleżeć ciążę w szpitalu a nie donosić, ale było warto, już nie pamiętam tych kilku m-cy spędzonych w łóżku

ja choruję na endometriozę, jestem po przebytej operacji usunięcia torbieli z obu jajników, przez 6 miesięcy po operacji zażywałam Visanne, po leczeniu nadszedł czas starania się o dzidziusia; 3 miesiące po odstawieniu tabletek udało mi się zajść w ciąże naturalnie :-) oczywiście na początku ze względu na zaawansowaną endometrioze ciąża była zagrożona więc przez pierwsze 3 miesiące brałam leki na podtrzymanie ciąży duphaston, wszystko było w porządku :-) aktualnie jestem w 38 tygodniu ciąży i pomimo że lekarze rokowali, że mogę urodzić przedwczesnie mała dalej trzyma się twardo i nie myśli nawet aby się wydostać, więc jestem dobrej myśli, teraz tylko czekam na rozwiązanie :-)

Hej ja od 2 lat staram się zajść. Okazało się ze mam endometriozę. Przeszłam laparo usunięcia torbieli z obydwu jajników teraz tez zażywam Vissane i mam nadzieje ze po odstawieniu uda mi się w końcu zajść. Koleżanka wyżej poprawiła mi humor swoja historia. Gratuluje Dzidzi .