moi znajomi jak mieli chrzciny w niedzielę na niedzielnej mszy u nas np na 10.30 to stawiali obiad potem ciasto i niektórzy na tym koniec a niektórzy jeszcze kolacja...my mieliśmy chrzciny w sobotę,na wieczornej mszy o 16.00,był listopad...ja miałam tylko ciepłą kolację i ciasto.robiłam różne mięsa(pałki,piersi kurczaka typu de volai,zrazy,gołąbki,)miałam bigos(u nas każdy uwielbia),leczo,strogonoff,zwykłą sałatkę,warstwową sałątkę,ozorki w galarecie(ja karmiłam to dla siebie kurczaczka w galarecie),rybkę po grecku,klpsiki w pomidorowym sosie na ciepło.i ciasto.

mieliśmy też flaszeczkę,to miałam klopsiki w occie,koreczki...

my chrzciliśmy z rana w domu byliśmy o 11 więc podawaliśmy normalny obiad. Ale jak wszyscy będą pod wieczór to wydaje mi się że wystarczy kolacja na ciepło;) mięso- kurczak, kilka schabowych i mielonych z chlebem do tego jakieś 2 rodzaje surówek, możesz podać też np. bigos, flaki, gołąbki lub krokiety, sałatkę warzywną, a na deser z 2 rodzaje ciasta, tort...do tego kawka, herbatka:)na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy;)