« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304
paulus2304

2012-05-28 13:26

|

Prawo i ciąża

Chyba z nerwów urodzę!

Chodzi o urlop ojcowski...maz upiera sie ze w oracy na pewno nie dadza mu 2tyg.wolnego...może tydzien,i potem kiedyś kolejny(może!);/ o ile mi wiadomo to on wgl nie musi ich pytać o zdanie! przykro mi,bo pewnie jeszcze bd tak,że ktoś z rodziny bd nas odbierał ze szpitala a nie mąż...jak go strząchnąć żeby zrozumiał,ze bedzie nam wtedy bardzo-bardziej niz w pracy potrzebny?! nie bede tylko ja i noworodek ale i nasz Bartuś ...;( nikt mi nie pomoże bo tesciowa to nie moja mama i nie umiem jej poprosic o nic;/
kobiety przezywaja jak poradza sobie z noworodkiem ,a ja bede najprawdopodobniej z noworodkiem i 2latkiem całkiem sama:(....
co zrobić gdy w pracy odmówią??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304

wiecznie jestem ze wszystkim sama:( on sie nie stara,praca to priorytet.. w 38tc sama jezdzilam autobusem 30kilosów do lekarza...

Mam ten sam problem. Mój prawdopodobnie dostanie tylko 2-3 dni wolnego. Bezpłatnego oczywiście. Jak mu powiedziałam że należy mu się wiecej to mnie wyśmiał prawie.

mój też nie dostał 2 tygodni, tylko tydzień, może faktycznie mu nie dadzą...tyle że ja miałam moją mame w domu która mi pomagala i w sumie to nie był mi do niczego potrzebny, potem...ale z drugiej strony wg prawa przysługuje mu 2 tygodnie opieki

Czuje dokładnie to samo co Wy. Poprosiłam mojego męża o jeden dzień urlopu albo żeby później pojechał godzinę bo mam badanie bardzo ważne dla nas, ale nie chce też brutalnie mówić ale chyba wziął mnie za wariatkę. Pewnie sama urodzę i jeszcze wrócę ze szpitala,ale nie wiem czy jego to wzruszy. Myślę że siłą go nie zmusisz do niczego. Postaraj się o opiekę nad drugim dzieciątkiem i bądź silna i masz 100% poparcia i zrozumienia u mnie, jestem z Tobą !!!! chociaż ci to nie pomoże pewnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
derya2124

Mam ten sam problem. Mój prawdopodobnie dostanie tylko 2-3 dni wolnego. Bezpłatnego oczywiście. Jak mu powiedziałam że należy mu się wiecej to mnie wyśmiał prawie.
moj to samo...tylko 3 dnı wolnego...

moj był w sume ze mną 5 tygodni 2 tygodnie dostał wolne ze szpitala tzw. tatowego i 3 tyg od lekarza rodzinnego wtedy mi pomógł jak nigdy i zdał egzamin z bycia ojcem w 100 % .Twój mąz jak najbrdziej powinnie dostac 2 tyg bez problemu. My wtedy też byśmy zostali sami gdyby nie mój mąż.

Kochana te dwa tygodnie musicie wykorzystać zanim małej stuknie roczek i to zdaje się na raz. Teoretycznie pracodawca nie może się na to nie zgodzić, bo to jest urlop płatny przez ZUS. Czyli piszesz podanie z miesięcznym (chyba)wyprzedzeniem i składasz szefowi na biurko. W praktyce jednak wiadomo jak jest-zwłaszcza u prywaciarzy. Po porodzie należy się ustawowo 2 dni wolnego, płatnego.
Ja byłam przy pierwszym porodzie w podobnej sytuacji. Mąż nas nawet nie mógł odebrać ze szpitala. Było mi mega przykro! Nie miał wtedy urlopu a na tacierzyński nie mógł pójść, bo na umowie ma co innego niż zarabia (wiesz o co chodzi), więc szkoda nam było kasy. Teraz zostawił sobie urlop a z tacierzyńskiego pewnie znowu nie skorzystamy. I też będę z dziećmi sama niestety.

Ale za ta wycieczke 30 km do lekarza to zrobiłabym nie złą awanturę.... praca pracą, ale bez przesady!