Problem ustapi, gdy dziecko zacznie siedziec. Tak było i u nas ;)

Jessi ulewa do około 6-7 msc. Potem co raz mniej. Nawet nie wiem kiedy przestała. Juz mnie wkurzalo bo non stop prałam pieluchy. Jak skonczył 4 msc to możesz mu do mm dodac na poczatek miarke kleiku i bedzie gęstsze to czasem pomaga a nawet bardzo często. Był czas ze ulewała nawet takie bardziej gęste jak by ze śliną. Bardzo sie bałam że zacznie tracic na wadze ale tak jak mówiłam,minelo bezpowrotnie :)

Borykaliśmy się z tym problemem od urodzenia. Staszek strasznie ulewał, ciągle go przebieraliśmy, nie mógł spać w nocy bo co go położyłam to ten ulewał... Pomógł nam dopiero Nutriton (proszek do zagęszczania pokarmów dostępny w aptekach). Syn praktycznie już nie ulewa, problem mamy z głowy :)

Ps. W naszym przypadku ulewanie spowodowało niechęć do leżenia na brzuszku, mały strasznie przed tym się bronił, przez co przewracać się z plecków na brzuch zaczął jak miał 6 miesięcy a na odwrót dalej nie potrafi. Mimo samodzielnego już siadania czasem nadal zdarzy mu się ulać, ale ilości są zdecydowanie mniejsze.

https://www.bebiprogram.pl/nasze-produkty/produkty-bebilon/bebilon-nutriton/