Mój robi dokładnie to samo a ma 10mc. Pojęcia nie mam czy idzie tego oduczyć dziecko.?

Wiesz, moja ma 3 i pol miesiaca i juz ciagnie. Wymyslilam, ze moze jakis czas nosic zwiazane wlosy tak zeby nie miala mozliwosci ciagniecia ani wyrywania, a potem zapomni o zabawie i problem sie rozwiaze. Moze sprobuj.

verrerie ja cały czas mam związane,odkąd się urodziła, ale ona zawsze jakimś cudem tak chwyci że wyciągnie pasma i wyrwie ;/ próbowałam nawet ostrzejszym głosem mówić "ała" "nie" ale to też nie zdaje egzaminu ;/

Wiecie co? Tak patrzę i nadziwić się nie mogę...
To może wcale nie reagować i pozwalać- jak lubi to niech ciągnie, a potem, niech bije, gryzie i kopie, bo "on już tak ma" (jak mi kiedyś pewna mama powiedziała)
Jak czegoś nie wolno, to NIE WOLNO i już.
A tak co ciągnie i się cieszy a to Tobie chce się płakać i jak potem wytłumaczysz dziecku, że nie wolno skoro do tej pory można było?
Jak złapie za włosy, to zabierz je dziecku, możesz powiedzieć "ała" i odsuń się, żeby za chwilę znów Cię "nie schwytała"i zaproponuj inna zabawę- pewnie sobie popłacze, ale trudno- lepsze to niż rozpuszczone dziecko, któremu wszystko wolno, bo przecież Twoja córka jest dobrym dzieckiem, tylko czasami trzeba Jej w tym pomóc.
Wiem, co mówię- myśmy przechodzili to samo ze szczypaniem.
Powodzenia i konsekwencji życzę!

U mnie jest to samo ;( Dominiś strasznie mnie ciągnie za włosy, wyrywa calymi garścia, a boli to niemiłosiernie. Zabieram mu rączkę i mówię, że mnie boli i nie wolno ale on niestety dalej robi to samo. Więc będę tak do skutku zabierać i tłumaczyć, aż się w końcu oduczy.