zawsze chodzilam spac po polnocy teraz padM JUZ PO 20stej...nielubie juz szybkiej jazdy samochodem.....mysle tylko o malym i wszystko co robie kieruje pod niego..wzruszaja mnie kolysanki...myslalam ze to hormony ale niee..tak juz mi zostanie chyba;p zamiast spiewac to mnie dusi i koniec;p
przedwszystkim zmienilo sie to ze zyje dla kogos a nie dla samej siebie

zaczęłam mówić do siebie, zaczęłam śpiewać, mimo że wcześniej nigdy nie śpiewałam, zmieniły się priorytety, dziecko zawsze na pierwszym miejscu.. niewiem co jeszcze, ale duuuużo się zmieniło

Cierpliwość. Zaczęłam uczyć się być cierpliwą. Jeszcze trochę mi brakuje, ale jestem na dobrej drodze. ;)

Też jestem bardziej cierpliwa. Stałam sie domatorką, jestem bardziej odpowiedzialna.

Zmienilo sie duzo. Przede wszystkim to,ze moje potrzeby sa na ostatnim miejscu. Nie tylko materialne,ale wole kupic cos malemu niz sobie, ogolnie malo o sobie mysle.Zmienilo sie tez to ze ze śpiocha, zmienilam sie w niewyspane zombi :-) Zrobilam sie twarda, poza tym ze wzruszaja mnie dzieci,ciaze,porody. I nie myslalam ze taka mala istota bedzie calym swiatem i wywroci moj poukladany i spokojny switat do gory nogami :-)
Od kiedy zostalam mama, nic juz nie jest i nie bedzie takie samo :-)

i to bardzo duuużo:)