Po pierwsze to zmien lekarza. Ja zachodziłam w ciąże prawie 4 lata a po 2 jedna poroniłam. I tez miałam mega problemy z hormonami i z jajnikami i tez wyglądało to kiepsko z ust gina, tak wiec postanowiłam zmienic lekarza i tak brnełam z tymi lekarzami az w koncu trafiłam do mega zajebistej kliniki gdzie za pierwszym razem udało mi sie tak zajsc ze dzidzia jest na świecie cała i zdrowa:) A ta pierwsza ciąza ktorą poroniłam to była prowadzona przez partaczy ktorzy chyba zero pojecia mieli albo juz im sie pracowac nie chce a najlepsze jest to za byłam u znanego w polsce lekarza ktora brał nie mało bo prawie 400zł za wizyte na ktorej praktycznie nic nie robił tylko USG i tyle. Wiec to wcale nie jest powiedziane ze AKURAT DO 23 ROKU ZYCIA. Wiec nic na siłe, chcesz to poczekaj jeszcze a jesli macie obydwoje parcie to sie starajcie, proste.

slyszalam ostatnio od znajomej,że jej lekarz w wieku 16lat kazal zachodzic w ciaze, a ona zmienila lekarza,ktory ja wyleczyl i teraz ma 26lat i jest w ciazy, wiec lepiej zmien lekarza, chyba ze juz chcesz dzieciątko :)

Poczekać. Gdybyś była gotowa i pewna że tego chcesz i że to dobry moment, nie byłoby tego pytania.

Ja też w wieku 20 lat dowiedziałam się że najlepiej żebym jak najszybciej zaszła w ciążę ze względu na hormony, później usłyszałam, że jestem bezpłodna ale jakoś nic mnie wtedy nie skłoniło żeby starać się o dziecko nie mając ustabilizowanej sytuacji finansowej. W wieku 21 wyszłam za mąż, kupiliśmy z mężem mieszkanie, a rok później pomyśleliśmy o dziecku - zaszłam od razu, w pierwszym cyklu starań. Tak więc lekarze czasem dużo gadają i mimo tego że ja to samo usłyszałam od 2 różnych to i tak mnie nic nie skłoniło do podjęcia decyzji o dziecku w wieku 20 lat, ale wybór należy do Ciebie, jeżeli martwisz się o sytuacji finansową to poczekaj, 3 lata to dużo czasu :) Jestem przykładem na to że problemu hormonalne nie zawsze przeszkadzają w zajściu w ciążę :)

Hmm... nie jestem w stanie odpowiedzieć ci, tak-staraj się, nie-poczekaj. Mogę jedynie powiedzieć, że byłam w podobnej sytuacji. Ciągłe cyrki z okresami, torbiele, brak owulacji, powiększone jajniki i jeszcze powolne obrastanie jajników w nie pęknięte pęcherzyki. Mniej więcej gdy miałam 22 lata i kolejny raz nie udało się znaleźć skąd torbiele i skąd okresy po 45 dniach ginekolog zapytała czy jest szansa na zajście w ciążę teraz bo potem może być coraz gorzej... Ale, że tak powiem, nie miałam wtedy kandydata na ojca :)) kandydat znalazł się dopiero po kolejnych 5 latach i trafił za pierwszym razem :P Także, jest zbyt wiele rzeczy które mają wpływ na taką decyzje, ale nic nie jest przesądzone.